Zakończyły się emocje związane z Elbląską Wiosną Teatralną, za nami także pierwszy majowy weekend. Nie znaczy to jednak, że leniuchujemy... Od pewnego czasu trwają próby do ostatniej premiery tego sezonu "A my… róbmy swoje" – piosenki Wojciecha Młynarskiego w reżyserii doskonale u nas znanego i cenionego Andrzeja Ozgi. Już teraz zapraszamy serdecznie na przedstawienie premierowe oraz kolejne prezentacje. Ciągle aktualne teksty Młynarskiego, zaskakujące puenty literackie, nowoczesne aranżacje muzyczne, intrygujący ruch sceniczny, piosenka aktorska- zachęca Tomasz Walczak rzecznik prasowy Teatru im. Aleksandra Sewruka. Ponadto w elbląskim teatrze w maju będzie można obejrzeć monodram w wykonaniu Beaty Przewłockiej” „Narkomanka” oraz spektakl „A-na-wa-s spłyną obłoki”.
Już 7 czerwca o godz. 19:00 w Teatrze im. Aleksandra Sewruka zaprezentowana zostanie ostatnia premiera tego sezonu „A my... róbmy swoje”. Będą to piosenki Wojciecha Młynarskiego w reżyserii Andrzeja Ozgi.
Z bieżącego repertuaru, każdy może znaleźć coś dla siebie. Powraca do repertuaru monodram w wykonaniu Beaty Przewłockiej - "Narkomanka" wg "Pamiętnika narkomanki" Barbary Rosiek w reż. Bartłomieja Wyszomirskiego. Przedstawienie miało swoją premierę 11 lat temu - dokładnie 5 września 1998 roku i jest to w historii Teatru - najdłużej grany spektakl. Już 13 maja o godz. 10:00 i 12:00 ponownie zostanie zaprezentowany widzom.
Powraca także po dłuższej przerwie na deski naszego Teatru spektakl "A-na-wa-s spłyną obłoki" - piosenki Marka Grechuty w reż. Andrzeja Ozgi. Nowe aranżacje, wspaniała aktorska interpretacja, wysublimowana scenografia w trzech kolorach, ciekawa choreografia, gra świateł, niesamowity klimat i elbląscy aktorzy: Marta Masłowska, Beata Przewłocka, Leszek Czerwiński, Lesław Ostaszkiewicz i Marcin Tomasik. Spektakl będzie można zobaczyć 15 maja o godz. 19:00.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Teatru im. Aleksandra Sewruka: WWW.teatr.elblag.pl
Te piosenki W. Młynarskiego są tak udane jak dwocipy "bezdomnego Janka Pietrzaka" - czyli na poziomie ucha od nocnika. I Janek P. załapał się ostatnio na order od Ćamko-Mlaskacza, bo Janek P. za PRLu to był gość, a obecnie jest pół ćwierć-gostka. Ale taki to już jest los byłych oficerów pol-wych LWP.
Człowieku..?! Gdzie Pietrzak, a gdzie Młynarski? Czy ty w ogóle wiesz na jaki temat się wypowiadasz? Daję głowę, że nie. Założę się, ze nie przeczytałeś trzech polskich książek. Nawet "Wojny polsko-Ruskiej" która opowiada o takich jak ty i z której posłużę się cytatem: "Co ty o tym możesz wiedzieć, jak ty się na tym wogle nie znasz?" Ale wytłumaczę Ci: Młynarski to typ zatroskanego krajem i jego obywatelami polskiego inteligenta, zaś Pietrzak to typ polskiego chłopka-roztropka. Można każdego z nich lubić lub nie, ale lepiej wrzucać do jednego wora, bo świadczy to o ignorancji. Poza tym, wymień mi parę przykładów tych bardziej udanych piosenek niż te Młynarskiego