Całkiem niedawno (29 kwietnia 2021r.) elbląska starówka została wzbogacona o podświetlaną konstrukcję ELBLĄG. Niestety, ale po kilku dniach elementy instalacji musiały zostać naprawione.
Niektóre osoby zwiedzające naszą nową atrakcję turystyczną wspinają się na litery, siadają na ich szczycie, bujają nimi, jakby chcieli je wywrócić.
Wszystkie wybryki związane z niszczeniem elementów konstrukcji rejestrowane są przez kamery monitoringu miejskiego. Strażnik - operator kamer, reaguje na każde korzystanie z napisu niezgodnie z jego przeznaczeniem i niestety, ale takie zachowania mogą zakończyć się postępowaniem mandatowym.
W najbliższą sobotę elbląska starówka za sprawą otwartych ogródków restauracyjnych znowu będzie tętniła życiem i chętnych na zdjęcie z istniejącym napisem i katedrą w tle znajdzie się sporo.
Elblążanie apelujemy o zdrowy rozsądek i powstrzymywanie się od wchodzenia na litery. Dajmy również szansę turystom na ładne pamiątkowe zdjęcia ze sprawną konstrukcją.
Walić mandaty jeden za drugim . Będzie kasa na naprawy i drugi inny napis.
To nie ludzie to holota.
Bo co za kretyn to zaprojektowal, drugi kretyn zatwierdził a trzeci nie pomyślał, że elblazanie to małpy zerwane z zoo?
Do ~ mieszkaniec . To ty też jesteś taką małpą zerwaną z ZOO. Ja będąc rodowitym Elblążaninem czuję się człowiekiem , nie małpą . Problemem jest strach przed agresją w momencie reagowania na takie chamstwo . Gdybyśmy wszyscy reagowali to by im się ode chciało . A tak czują się bezkarni . Nawet jak się zareaguje to reszta spacerowiczów odwraca głowę jakby to ich nie dotyczyło . TU JEST PROBLEM.
Niech wreszcie ktoś rozsądny przekona ratuszowców aby ten "napis" stanął w godnym miejscu, bezpiecznym dla dzieci i młodzieży, widocznym z lądu i wody, otoczonym trawnikiem, kwiatami, krzewami. Nie ma takiego miejsca w Hanzeatyckim mieście? To postawcie obok taki sam neon "Policja" lub "Straż Miejska" a "napis" Elbląg przetrwa najgorsze emocje. jęczeniem i straszeniem nic nie osiągniecie majorze Straży Granicznej. Trzeba prosić inwestora by włączył myślenie, bo teraz ten "napis" sprawia wrażenie zgubionego w trakcie transportu.
No dzicy
Racja dla Koobeer
Łatwiej ganiać ludzi i sypać mandatami niż zaprojektować w tan sposób, żeby każdy mógł wejść i zrobić fotkę. Za trudne to jednak do przewidzenia dla geniuszy urzędniczych. Żenada