W całej Polsce działa ich ponad 50. Dziś, 27.03, zaczyna działać również w Elblągu. Pierwsze „Okno Życia” powstało przy zamkniętym klasztorze przy ul. Bema 12, a opiekę nad tym miejscem sprawować będą siostry z Klasztoru Klarysek Od Wiecznej Adoracji.
W dniu dzisiejszym pierwsze „Okno życia” w Elblągu zostało przekazane pod opiekę sióstr z Klasztoru Klarysek Od Wiecznej Adoracji. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele Miasta oraz siostry Klaryski. Ksiądz Biskup Diecezji Elbląskiej Jacek Jezierski dokonał uroczystego poświęcenia tego miejsca.
W imieniu Rady Miasta, w imieniu przewodniczącego Jerzego Wilka oraz własnym bardzo chciałbym podziękować siostrom Klaryskom, że zgodziły się otworzyć Okno życia. Muszę powiedzieć, że w ubiegłym roku w lipcu zdarzyła się jedna taka rzecz, która myślę skłoniła niektóre osoby do tego działania. Mianowicie pod Iławą został porzucony noworodek, który przeleżał 40 godzin w zaroślach. I tak jak twierdzą policjanci i lekarze ta dziewczynka cudownie została uratowana
– mówił Marek Pruszak, wiceprzewodniczący Rady Miasta
Okno życia, będzie miejscem gdzie w sposób bezpieczny w ostateczności będzie można zostawić dziecko.
- Pragnę wyrazić radość, z tego powodu, że inicjatywa nosząca nazwę Okno Życia została zrealizowana. Okno życia jest rozwiązaniem awaryjnym, ale potrzebnym. Stwarza szanse ocalenia życia niemowlęciu, którego matka sobie z wiadomych powodów nie chce lub jak uważa nie może zatrzymać niemowlęcia przy sobie – mówił ks. biskup Jacek Jezierski
Pierwsze „Okno życia” w Polsce otwarte zostało w 2009 roku u sióstr Nazaretanek w Krakowie. Poprzez działania 51 okien życia, przyjęto w nich do lipca 2013 roku, aż 64 noworodki.
„Okno Życia” jest miejscem gdzie matki mogą anonimowo zostawić dziecko, jeżeli nie są w stanie go wychowywać bądź nie chcą tego robić. Jest ono otwierane z zewnątrz, ogrzewane i wentylowane z odpowiednim miejscem do umieszczenia noworodka. Po odłożeniu dziecka uruchamia się sygnalizacja alarmująca siostry zakonne, które umieszczają maleństwo w inkubatorze i wzywają karetkę. Dziecko trafia do szpitala na badania, a następnie do pogotowia rodzinnego.
Jest to bardzo ważne przedsięwzięcie i miejsce, w którym rodzice którzy nie są gotowi w bezpieczny sposób zostawić swoje dziecko. Aż dziw, że dopiero teraz takie Okno Życia zostało uruchomione w Elblągu, bo powinno być już dawno. Jest to naprawdę możliwość uratowania niejednego życia dziecka
– mówił wiceprezydent Jacek Buruszka
Pierwsze „Okno Życia” w Elblągu zostało uruchomione z inicjatywy Duszpasterstwa Rodzin oraz ks. biskupa Jacka Jezierskiego.
W jaki sposób działa „Okno Życia”?
- Dzwonimy przyciskiem, otwieramy okno, kładziemy tutaj niemowlę i zamykamy. Wówczas uruchamia się alarm w komórce , którą mają siostry Klaryski. Sprawdzają, wzywają karetkę i dziecko trafia do szpitala – mówił ksiądz Mariusz Ostaszewski, duszpasterz rodziny
ludzie... mam mieszane odczucia... jaka instrukcja obok okna: 1 wlacz przycisk 2 wloz dziecko itd.... noramlnie jak predmiot w sklepie zwroc.... wiem ze idea dobra ale cos tu jest nie tak... i tacy zadowoleni politycy... byscie sie wzieli za pomoc matkom a nie za robienie okien
Okienny. masz dużo racji w tym co napisałeś, coś tu jest nie tak. Z drugiej strony to jest lepsze niżby, matka miała zostawiać dziecko na śmietniku, dobrze że politycy i kościół o tym myślą, z dugiej strony dobrze by było gdyby nie trzeba było posuwać się do takich działań, gdyby ten problem porzuconych dzieci nie istniał, ale to chyba utopia.
Bardzo dobrze że czarni chlapią wodą z kranu okno, super, pomyślcie tylko, że bez ich odwiecznej ingerencji we wszystkie aspekty życia, niepotrzebne byłyby żadne okna. Najłatwiejsze rozwiązanie, to wiedza na temat obsługi narządów płciowych i konsekwencji z ich używania z jednej strony, z drugiej, możliwość ( realna ) aborcji. Ale wszyscy politykierzy od zawsze i na zawsze trzymają palec, albo i całą głowę tam gdzie potrzeba. Pozdrawiam wszystkich żyjących na "czarnym" lądzie.
,,...podziękować siostrom klaryskOM...""
Nie można za dużo od tych nieudaczników polityków wymagać-a jeśli to okno chociaż jednemu dziecku uratuje życie, to warto!
Rzad powinien pomoc ludziom ktorzy nie moga sobie poradzic . Pieniedzy dac wiecej, a nie nedzne rodzinne daja z laski co na mleko nie wystarcza. Sami kase biora i kradna gdzie sie da a biednym ludziom zabieraja dzieci do rodzin zastepczych ktore znecaja sie lub morduja. I takim wlasnie sie pomaga. PO za wszelka cene chca zniszcayc nasz narod juz od kolyski.
gggg co Ty chrzanisz....niech się do roboty wezmę a nie mnożą na potęgę a potem oczekują że wszystko za free im się należy. Może trochę odpowiedzialności, bo tacy rodzice nie nauczą dzieci niczego innego poza lenistwem i twierdzeniem, że czy się stoi czy się leży to się kasa należy. okienny... niektóre matki porzucają dzieci bo najzwyczajniej ich nie chcą. Jak niby państwo ma pomóc. Dać więcej kasy?
wsadzić tam Henia, a po tygodniu Wróbelka, miasto odżyje
Nawet nie czytałem artykułu, ale jak znam życie te okno, było przy okazji "furtką" aby wyprowadzić publiczne pieniądze!
Bandzior jak byś wolał, wczesnoporonna tabletka, aborcja, okno życia?? Wiesz miałeś to szczęście się urodzić.