Po kilku miesiącach oczekiwania, spowodowanym problemami z wyłonieniem wykonawcy, w Parku Modrzewie powstał nowy plac zabaw. Z chwilą pojawienia się na nim pierwszych, nowych urządzeń zabawowych, plac jest oblegany przez dzieci. Pytanie, czy nie został udostępniony zbyt wcześnie?
Nowe huśtawki, pajęczyny z linek, kącik dla najmłodszych - to wszystko mogą zaproponować nowe urządzenia w Parku Modrzewie. Zbudowany z dotacji spółki ENERGA (całkowity koszt robót to prawie 100 tys. zł) plac jest już niemal gotowy.
- Fizycznie plac zabaw już stoi. Został on częściowo przekazany do użytku. Do zamontowania pozostało ostatnie urządzenie Aktualnie trwają czynności związane z jego odbiorem – mówi Artur Kołakowski z Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Apis z Jarosławia, które wygrało przetarg na budowę placu.
Już w dniu, kiedy na placu zainstalowano pierwsze urządzenia, pojawiło się na nim wielu rodziców ze swoimi pociechami. Jednak, plac zabaw wciąż częściowo jest placem budowy. W jednym z miejsc z ziemi wystaje metalowy pręt o wysokości około pół metra, który stanowi niebezpieczeństwo dla użytkowników placu zabaw.
- Dziecko bawiąc się dużo biega, nie zawsze patrząc pod nogi. Czasem nawet nie patrzy przed siebie, może się łatwo potknąć i uderzyć głową w pręt. Dlatego muszę nieustannie go pilnować, nie mam nawet chwili odpoczynku - mówi matka 5-letniego dziecka.
Jak zapewnił nas wykonawca, pręt zostanie zabezpieczony.
- Pręt przygotowany jest do montażu karuzeli. W okresie do dwóch tygodni powinna ona zostać zainstalowana. Do tej pory miejsce to zostanie wyłączone z użytku i wygrodzone – zapewnia Artur Kołakowski.
W pobliżu urządzeń zabawowych znajduje się także nieuprzątnięta hałda ziemi, pozostała po budowie placu zabaw.
- Inwestor zażyczył sobie, aby pozostawić ziemię w tym miejscu, gdyż będzie ona wykorzystana w przyszłości – tłumaczy pracownik jarosławskiej firmy.
Jay
przyjde tam z moim pieskiem on lubi siusiac na takie prety
no włąsnie warto przyjśc z psem,celowo czy zapomnieli, bo ogrodzenia już nie postawili....
skoro lubi siusiac na pręty to niech naszcza na ciebie
Ale jestes wredny, moj piesek uwielbia place zabaw podskakuje jak widzi dzieci i tez chce sie bawic nie lubisz zwierzat czy co?
do ja: widze ze twoja pasja jest zoofilia skoro uwielbiasz gdy twoj piesek zalatwia ci sie na preta. ale trudno, w dzisiejszym swiecie jest wiele zboczencow, wspolczuje psu
bardzo fajny plac zabaw ...szkoda tylko ze nie ma zrobionego bezpiecznego podloza... w UK kazdy plac zabaw ma kalczukowe bezpieczne i miekkie podloze , mogli by wziac przyklad
do karina: koszty takiego podłoża są ogromne. Osobiście wolę więcej urządzeń zabawowych kosztem mat gumowych.
lubię ale nie znoszę osranych i oszczanych placów zabaw dla dzieci. I durnych kundli puszczanych luzem i gryzących biegające dzieciaki
To tylko zart ja tez nie lubie i nie moge patrzec jak wlasciciel nie zbiera kupy po psie a pies robi wszedzie gdzie popadnie. Mam nadzieje ze straz miejska i policja bedzie czesciej kontrolowac nowy plac zabaw pod katem psiarzy i pijakow.
straz miejska jak i policja powinna surowo karac wlascicieli psow ktorzy nie trzymaja ich na smyczy, bo nawet nie mozna isc spokojnie pobiegac do parku bo mozna zostac pogryzionym przez jakiegos kundla. wlasciciele czesto maszeruja sobie a pies lata luzem i rzuca sie na kazdego kto przebiegnie lub przejedzie rowerem. wlasciciele czworonogow sa bezmyslni i glupsi niz ich pupilki