Zgromadzenie wspólników firmy Logstor podjęło decyzję o ...zamknięciu fabryki w Elblągu. Decyzja zapadła wczoraj. Dyrekcja firmy twierdzi, że nie ma to nic wspólnego z trwającą od ponad miesiąca akcją protestacyjną związkowców z NSZZ "Solidarność". Jednak trudno w to uwierzyć. Do końca lutego 2009 r. pracę straci 120 osób.
W piśmie przesłanym przez zarząd Logstor Polska czytamy, że „W związku z nagłym spowolnieniem gospodarczym, uchwałą Zgromadzenia Wspólników, właściciel podjął decyzję o likwidacji jednej z pięciu lokalizacji Logstor w Polsce – zakładu produkcyjnego w Elblągu. Konsekwencją takiej decyzji jest likwidacja ok. 120 miejsc pracy, zarówno produkcyjnych, jak i administracyjnych. Biorąc dodatkowo pod uwagę nagłe spowolnienie gospodarcze, grupa Logstor, która posiada 10 fabryk w Europie, zdecydowała się na zamknięcie fabryki w Elblągu. Pozostałe fabryki będą z powodzeniem sprawnie i kompetentnie realizować wysokie wymagania naszych klientów. Pracodawca zamierza podjąć wszelkie działania, mające na celu minimalizację społecznych skutków likwidacji zakładu w Elblągu. Propozycja ta obejmuje zarówno program outplacementu, jak również realizowany we współpracy z Urzędem Pracy program aktywizacji zawodowej. Część produkcji z Elbląga zostanie przeniesiona do fabryk w Zabrzu i w Danii.
Zwiększenie aktywności produkcyjnej na Śląsku pozwoli polskiej organizacji Logstor na zmniejszenie sezonowości produkcji. Skutkiem tego będzie zwiększenie stałego zatrudnienia, zamiast dotychczasowego zatrudniania pracowników na czas określony w sezonie. Takie rozwiązanie umożliwi firmie usprawnianie całej organizacji polskiej oraz doskonalenie wysokiej jakości produktów, co wpłynie na wzrost satysfakcji naszych klientów. Majątek spółki jest wystarczający do pokrycia wszystkich zobowiązań".
Teraz nasuwa się jednak pytanie, czy wybór do likwidacji fabryki w Elblągu nie ma nic wspólnego z zawieszonym niedawno strajkiem w zakładzie.
Ludmiła Kulawik, dyrektor ds. personalnych Logstor Polska zarzeka się, że spór ze związkami zawodowymi w naszym mieście nie miał wpływu na taką decyzję.
- Pragnę zapewnić, że strajk nie jest powodem likwidacji fabryki w Elblągu – mówi Ludmiła Kulawik. – Taka decyzja wynika ze spowolnienia gospodarczego. Mamy nadwyżki produkcyjne. W Polsce Logstor ma 5 lokalizacji. Cztery fabryki są położone na Śląsku, a jedna w Elblągu. Dlatego zapadała decyzja o likwidacji najdalej położonego oddziału.
W konsekwencji pracę straci 120 osób. Ludmiła Kulawik zapewnia, że firma nie zostawi pracowników bez pomocy. Wszyscy, którzy przepracowali w Logstorze ponad 8 lat, otrzymają półroczne odprawy. Pozostali stosowne do wymogów prawa pracy.
- Rozpoczęliśmy już konsultacje ze związkami zawodowymi. Do PUP w Elblągu zgłosiliśmy zamiar zwolnień grupowych - mówi Kulawik. - Każdy pracownik otrzyma regulowane prawem odprawy, a dodatkowo Logstor dołoży drugie tyle.
Logstor powstał ponad trzy lata temu z połączenia dwóch największych firm w branży producentów systemów rur preizolowanych dla ciepłownictwa. W wyniku tej fuzji firma posiadała nadwyżkę mocy produkcyjnych, którą utrzymywała, licząc na rozwój rynków. Niestety rynek inwestycji ciepłowniczych w centralnej Europie nie wykazuje tendencji wzrostowej. W Polsce firmy ciepłownicze mocno odczuły ekonomicznie dwie ostatnie ciepłe zimy, co przekłada się na decyzje inwestycyjne. Również projekty współfinansowanie przez fundusze Unii Europejskiej rozczarowują i ruszają znacznie wolniej niż prognozowano.
Fot. Mateusz Milanowski
Za malo bylo wyplaty? to teraz nie bedzie wcale.Wiecej strajkow wiecej bezrobotnych.Wziac sie za robote za 1126 brutto jak wiekszosc a nie narzekac ze 5 tys brutto to malo.
Brawo dla panów ze związku. No to wywalczyliście lepszy los dla pracowników Logstoru. Ja mam pytanie do panów: warto było?
i teraz wszyscy razem: DZIĘKUJEMY MISZCZU KOZŁOWSKI !!!! DZIADU!!!
Zastanawiające, że większość działania NSZZ Solidarność podejmowanych w Elblągu mające na celu "ochronę" praw pracowników, kończą się albo upadkiem firm w których te związki działają, albo awanturnictwem medialny, firmowanym przez dobroczyńce roku Pana Kozłowskiego, które przynosi więcej złego niż dobrego. Czasami bywa tak, że mali, niedowartościowani ludzie z zaniżonym samokrytycyzmem, lansują samych siebie, walczą z "wszechobecną " niesprawiedliwością, kosztem i tragedią innych ludzi. Zaczynajmy szukać pracy.
Niektórym po 50-tce będzie ciężko. Wysoką cenę muszą zapłacić za chwilę "uniesienia głowy do góry" "Polska, polacy" - to tylko slogany. Jesteśmy masą robotniczą europy i świata, sprzedaną przez Bolka począwszy, przez Watykan łącznie z p. Karolem Wojtyła, skończywszy na Tusku i jego poplecznikach
Pracownicy powinni się cieszyć, że pracują na właścicieli i że w ogóle dostają pieniądze. Przecież właściciele muszą godnie żyć a do tego potrzebna jest praca niewolników.
Logstor chce dać od siebie jeszcze raz tyle odprawy co nakazują przepisy. Powinni dać tym tylko co się upominali, a tym zadowolonym to w pierwszej kolejności wypowiedzenia. Zauważcie jaka obłuda zarządu nie siadali do rozmów tygodniamia, a teraz mają gest przy odprawach, na taczki z nimi .
zdegustowany - nie jestem związkowcem ale odpowiem ci, że BYŁO WARTO. Nie potrzeba nam tu wyzyskiwaczy a na specjalistów z tej fabryki są obecnie miejsca pracy. Dziwi mnie tylko jedna rzecz: skoro jak jest napisane, Logstor jest od 3 lat, to jakim cudem ktoś mógłby w nim pracowac co najmniej 8 lat aby uzyskać większą odprawę???
ARTI , Logstor przejął fabrykę po ALSTOM Power Flow Systems wraz z zobowiązaniami. Wcześniej było chyba jeszcze ABB po Zamechu.
peerek dzięki za wyjaśnienie. hahhah - ty jakiś dekiel jesteś.