Czwartek, 25.04.2024, Imieniny: Marek, Jaroslaw, Wasyl
Nie masz konta? Zarejestruj się »
zdjęcia
filmy
baza firm
reklama
Elbląg » artykuły » artykuł z kategorii WYWIADY

Sarsa: W Elblągu gramy dla odbiorów bardziej świadomych

23.05.2016, 07:00:28 Rozmiar tekstu: A A A
Sarsa: W Elblągu gramy dla odbiorów bardziej świadomych
Fot. Ryszard Biel

Mówi, że chce być postrzegana jako osoba dualistyczna. Choć konsekwentnie od lat włosy układa w charakterystyczne rogi, w rozmowie dała się poznać jako sympatyczna, konkretna osoba z pomysłem na siebie. W rozmowie dla info.elblag.pl opowiedziała m.in.  o swojej podróży jaką przeszła, by dostać się na pierwsze miejsca list przebojów.

W sobotni  wieczór (21.05.), w Pubie Sąsiedzi, elblążanie mieli okazję posłuchać na żywo Marty Markiewicz, znanej bardziej jako Sarsa. Przed koncertem artystka zgodziła się udzielić wywiadu dla info.elblag.pl.

Dlaczego zdecydowałaś się wziąć udział w programach tj. The Voice of Poland, Must Be The Music czy X Factor?

Trzeba próbować różnymi kanałami spotkać się z ludźmi, a właściwie się im przedstawić. Do czasu talent show działałam dość mocno z różnymi projektami muzycznymi typu Fluktua czy SarsaParilla. Było dużo pochwał, ale zabrakło czynnika masowego, który pomógłby mi dotrzeć do  szerokiego grona odbiorców. Za którymś razem zaskoczyło. To ciekawe, bo za każdym razem byłam taka sama, a za czwartym razem się udało.

Jak myślisz, co było tego powodem?

Czynnik ludzki. Ile jurorów, ile komisji, tyle będzie opinii. Jedni stwierdzą, że się nie nadajesz, a inni nagle jednogłośnie stwierdzą, że się nadajesz. Jakbym miała coś doradzić innym ludziom, którzy lubią śpiewać, tworzyć, to powiedziałabym, żeby się wciąż sprawdzali i  nie poddawali się na podstawie jednej negatywne opinii, aczkolwiek bardzo ważne jest, aby te konstruktywne recenzje brać do serca, i starać się ulepszać. Ja tak zawsze robiłam i może zmieniłam się na tyle, i otworzyłam się na tyle, że to się spodobało. To mnie bardzo cieszy, że mogę nadal pozostawać sobą, tworzyć muzykę, jaką chcę, mieć fryzurę, jaką chcę i mieć swoich odbiorców.

Jak zatem zmieniło się Twoje życie po ostatnim talent show, czyli Voice of Poland?

Program dał mi popularność. Pierwszy, drugi i trzeci singiel stały się dosyć mocno komercyjne, aczkolwiek mają znamiona tych moich korzeni muzyki alternatywnej. Cały czas dojrzewam muzycznie. Kiedy myślę teraz o kolejnej płycie, czy o kolejnych projektach, to wiem, że na pewno  nie będzie to spójne z pierwszą. Lubię pokazywać swoje różne odsłony zarówno te mroczniejsze, jak i te bardziej pogodne. Stąd mamy takie piosenki jak "Naucz mnie", ale też są i nostalgiczne jak "Chill" czy "Zapomnij mi".

Aby zyskać popularność trzeba było pójść bardziej w komercję?

Pewnie nie ma jednej drogi i każdy artysta musi znaleźć swój klucz do tego, by być spełnionym i mieć sukces. Na początku była totalnie alternatywna i wygrałam dwukrotnie konkurs Skoda Auto Muzyka organizowane przez Radiową Trójkę. Potem stwierdziłam, że mi mało, i że chcę mieć wokół siebie więcej ludzi, którzy znają moją muzykę i moją wrażliwość. To marzenie każdego artysty - mieć jak najwięcej odbiorców. Wtedy postanowiłam drugą nogą wejść od mainstreamu. Tak się stało, że to się bardzo  spodobało. Na dzień dzisiejszy cieszę się bardzo, że mam bardzo różny target. W Elblągu gramy dla odbiorów bardziej świadomych, klubowych, ale gramy również w miejscach, gdzie jest więcej i młodzieży, i dzieci, i dorosłych.

Mówisz, że postanowiłaś jedną nogą wejść w ten świat, ale zamiast tego szturmem podbiłaś listy przebojów. Spodziewałaś się aż takiego sukcesu?

Nigdy nie myślę o tym, jak to się potoczy, ale zawsze jest tak, że jeżeli robimy coś w zgodzie ze swoją wrażliwością, sercem i poczuciem muzyki, to wydaje mi się, że ludzie to wyczuwają. Sama piszę i tworzę muzykę do swoich piosenek, dlatego są one takie prawdziwe. Może dlatego był tak wielki sukces tej twórczości, bo ludzie czują, że jest to prawdziwe bez względu czy jest to alternatywna czy bardziej komercyjna moja odsłona. Na pewno nikt nie zostaje obojętny wobec tego, co robię. Dostrzegam, że każdy mocno to opiniuje, czy to pozytywnie czy negatywnie.

A jak chciałabyś być postrzegana? Jakie skojarzenia chciałabyś, aby wzbudzało słowo "Sarsa"?

Totalny dualizm. To, co każdy człowiek ma w sobie, ale czasami ukrywa, bo społeczeństwo narzuca pewne kierunki tego, jakimi powinniśmy być ludźmi. Każdy człowiek ma potrzebę szufladkowania, a ja jestem za tym, i sama reprezentuję takie zjawisko, że nie trzeba niczego porządkować tylko odczuwać. Mam tu na myśli swoją twórczość, która jest dualistyczna. Takie są nawet moje zachowania. Kiedy jestem w stresie, ktoś odbiera mnie, jako osobę zamkniętą, a w mediach padło nawet słowo zdziczała. To wynika z tego, że krępują mnie takie nienaturalne sytuacje, jak ścianki, czy bardzo mocno medialne sytuacje, ale z drugiej strony tego pragnę, bo chcę poznawać ludzi i dzielić się z nimi twórczością. Sama toczę wewnętrzną walkę ze sobą, co słychać w mojej twórczości.

Przyciągasz ludzi nie tylko poprzez swoją muzykę, ale również poprzez inne świadome decyzje, np. wizerunkowe. Skąd pomysł na siebie w takie wersji?

To kreatywność, która daje swój wyraz w wyglądzie, zachowaniu i sposobie wypowiadania się. Cały mój zespół i ludzie, którzy przy mnie pracują, to niezwykle kreatywne osoby. Muzycy, akustycy, dźwiękowcy to są osoby, dzięki którym nasze koncerty są bardzo różnorodne. Nie staram się mojego zespołu ujednolicić ze sobą. Cieszy mnie to, że sami mają charakter.

Czerpiesz z nich pomysły?

Tak. Inspirujemy się nawzajem i właśnie dlatego te koncerty są takie różnorodne, bo każdy wnosi coś od siebie. To jest piękne i można tego doświadczyć tylko na koncertach. Żeby poznać pełny obraz artysty to nie wystarczy posłuchać piosenki w radio.

Coś lub ktoś jeszcze Cię inspiruje?

To, o czym piszę w moich utworach to są zdarzenia z życia mojego bądź moich bliskich. Inspirują mnie sytuacje, które mnie dotykają i pewnie dlatego ta muzyka jest taka prawdziwa. Dzięki temu łatwiej przekazać emocje. Muzyka jest moim kanałem komunikacji z ludźmi. Nie opowiadam  o swoim życiu prywatnym w wywiadach, bo to nie ma sensu. Wychodzę z założenia, że każdy artysta powinien komunikować się z ludźmi za pośrednictwem  swojej twórczości.

Wolisz dzielić się nią z większą ilością słuchaczy naraz czy tak, jak dziś, bardziej kameralnie?

Wszystko ma swój urok.  W Pubie Sąsiedzi koncert to intymna historia, gdzie widzę twarze wszystkich i nawet mogą z nimi zamienić słowo. Ale mam też przyjemność wystąpić na dużych festiwalach, jak Europejski Stadion Kultury w Rzeszowie czy Sopot Hit Festiwal, to też jest wielkie wyróżnienie, kiedy słyszysz w tle tyle osób, które jednym głosem śpiewają Twoje utwory. Są plusy każdej sytuacji.

A jak byś określiła życie na walizkach?

Zawsze myślałam, że to jest minus, ale właściwie teraz nie umiem sobie wyobrazić bez tego życia. Kiedyś myślałam, że najważniejszy w życiu jest cel. Teraz widzę, że to, co się dzieje po drodze do celu ma większą wartość.

A jaki cel ma Sarsa?

Celem zawsze był sukces. Teraz, kiedy ten sukces się pojawił wiem, że cel sam w sobie nie jest najważniejszy, tylko ludzie, których poznałam, rzeczy, których się nauczyłam.

Na koniec chciałam zapytać o nasze miasto. Co pomyślałaś, kiedy usłyszałaś, że będziesz grać w Elblągu?

Że to tak fajnie, po sąsiedzku. Mieszkam teraz w Trójmieście, więc nie mamy daleko do siebie. To była fajna wycieczka. Zazwyczaj jeździmy kilkanaście godzin, a tu miłe zaskoczenie. Czuję się tu bardzo dobrze. Zaraz z chłopcami uderzymy w miasto, przejdziemy się. Myślę, że zostaną nam w sercach pozytywne wspomnienia.

Dziękuję za rozmowę.

 

Z Sarsą rozmawiała

Kamila Jabłonowska
Wyślij wiadomość do autora tekstu

Oceń tekst:

Ocen: 30

%96.7 %3.3


Galeria / Sarsa w Pubie Sasiedzi ( zdjęć 32 )
Dodano: 2016-05-23 | Fot. Ryszard Biel
0

Komentarze do artykułu (5)

Dodaj nowy komentarz

  1. 1
    +4
    ~ pil
    Poniedziałek, 23.05

    jak by odniosła sukces to by dużo więcej ludzi przyszło na ej koncert a nie garstka ludzi. A wielką śpiewaczkę to zrobiły z niej stacje radiowe na siłe jej piosenki puszczali, gdzie ludzie już tego słuchać nie moli

  2. 2
    --1
    ~ Elblążanka
    Poniedziałek, 23.05

    Super koncert :) kto chciał przyjść, a nie zdecydował się, niech żałuje :) Świetny wokal i super energia. Sarsa miała czas dla wszystkich, po koncercie, autografy i zdjęcia....do ostatniego fana:)

  3. 3
    0
    ~ Janka
    Poniedziałek, 23.05

    koncert był świetny, to już któryś mój koncert u sąsiadów - zawsze jest intymnie i magicznie!

  4. 4
    0
    ~ kaktus
    Poniedziałek, 23.05

    Co autorka artykułu bierze i czy aby na pewno miała jakikolwiek, kiedykolwiek kontakt ze słownikiem języka polskiego???

  5. 5
    0
    ~ uyoftdh
    Wtorek, 24.05

    Co to są "śwadome odbiory"???

Redakcja serwisu info.elblag.pl nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie info.elblag.pl

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie info.elblag.pl wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


Właścicielem serwisu info.elblag.pl jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2004-2024 Elbląski Dziennik Internetowy. Wszystkie prawa zastrzeżone.


1.3189649581909