Tak twierdzi Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego. Jako przykład wskazuje, że Inspekcja Transportu Drogowego mieści się w Elblągu i jeszcze zwiększa ilość zatrudnienia.
Afera wybuchła, kiedy okazało się, że 11 pracownic elbląskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Elblągu ma poważny dylemat. Albo będą pracowały w Olsztynie, albo stracą pracę. Kobiety wskazują, że przy tak niskich zarobkach codzienne dojazdy mijają się z sensem pracy. Dodatkowo dochodzi czas, jaki trzeba spędzić na dojazdach. Elbląski region NSZZ Solidarność postanowił interweniować w ich sprawie.
- 23 listopada br. pracownicom Wydziału Finansów i Budżetu Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie, Delegatura w Elblągu, wręczono wypowiedzenia warunków pracy. Od 1 marca przyszłego roku 11 kobiet ma dojeżdżać do pracy w Olsztynie. Jeżeli nie zdecydują się na proponowane warunki z dniem 28 lutego stracą zatrudnienie – mówi Mirosław Kozłowski, przewodniczący NSZZ Solidarność regionu elbląskiego.
Kobiety przekonują, że obszarem działania ich komórki – samodzielnych stanowisk pracy do spraw kompleksowej obsługi mandatów karnych jest teren całego województwa i nie ma znaczenia czy mieści się ona w Elblągu czy w stolicy województwa.
Edyta Wrotek, rzecznik prasowy wojewody Mariana Podziewskiego uważa, że media zrobiły z tych działań niepotrzebny skandal.
- Kto mówi o likwidacji etatów? Na pewno nie my. Nic Elblągowi nie zabieramy. Co więcej, właśnie w tym mieście znajduje się siedziba Inspektoratu Transportu Drogowego. Niedługo zwiększamy ilość zatrudnionych tam o kolejne dwa etaty – przekonuje Edyta Wrotek. – Chcę podkreślić, że nie jest to likwidacja stanowisk pracy, a reorganizacja struktur Urzędu Wojewódzkiego. Od 2006 r. mieliśmy kilka inspekcji Najwyższej Izby Kontroli. Uwagi NIK dotyczyły usprawnienia działania wydziału odpowiedzialnego za obsługę mandatów karnych. Dodatkowo Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie zwróciła się do nas z wnioskiem o przeniesienie tego wydziału do stolicy województwa. Policjanci argumentowali, że muszą jeździć do Elbląga po każdy bloczek mandatów.
Edyta Wrotek dodaje jednak, że decyzja o przeniesieniu 11 pracownic elbląskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego do Olsztyna nie jest jeszcze przesądzona.
- Ponieważ nie byliśmy zadowoleni z efektów pracy tego wydziału, daliśmy tym pracownikom czas na przygotowanie i przedstawienie koncepcji zmian w funkcjonowaniu tej komórki – mówi Wrotek. – Jeśli jednak nic się nie zmieni, przeniesiemy wydział mandatów karnych do Olsztyna.
Rzecznik prasowy wojewody dodaje, że kobiety dojeżdżając do pracy do Olsztyna, otrzymają rekompensatę finansową za poniesione koszty podróży.
- Dodatkowo dyrektor generalny urzędu rozmawia też z PKP, aby dostosować dojazd pociągów do potrzeb tych kobiet – zapewnia Edyta Wrotek
Pracownice elbląskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego nie zgadzają się z takim obrazem sytuacji ich pracy.
– Zadanie wykonywane jest na bieżąco, pomimo bardzo dużej ilości wpływających mandatów. Naszym zdaniem, nie ma żadnego merytorycznego ani organizacyjno-technicznego uzasadnienia dla takiej decyzji. Jest to kolejny zabieg mający na celu likwidację miejsc pracy w Elblągu, a naszym kosztem tworzenie ich w Olsztynie – mówią pracownice elbląskiej delegatury Urzędu Wojewódzkiego. – Ponadto uważamy te działania za niesprawiedliwe i nieuczciwe.
Przypomnijmy, że w tej sprawie pismo do wojewody wystosował również prezydent Elbląga Henryk Słonina.
no i o co ten szum? Tych pań nikt nie zwalnia, a wręcz dostosowuje nawet godziny rozkładów jazdy pociągów , a i zwrot kosztów przejazdu także będzie . W czym więc problem? To,że paniom nie chce się dojeżdżać , no cóż wolny wybór w demokracji.Żadna krzywda się nie stała.W-g mnie artykuł jasno i precyzyjnie przedstawia stanowisko ze strony pracodawcy i nie widzę nic , o co robi się publicznie tyle zamieszania.
daj boże tylko Pomorze Elblągowi pomoże
No tak to wtedy elbląscy policjanci będą musieli po każdy bloczek mandatowy jeżdzić do łolsztyna ;) przecież to jakiś bełkot nie argument albo że nie są zadowoleni z pracy tych kobiet w Elblągu a jak będą pracowały w łolsztynie to już wtedy będzie cacunio . Trzeba zrobić porządek z tą hołotą ze stolicy tego żałosnego województwa i przenieść się do pomorskiego:)
DO lew - o to że jak ktoś się w mieście urodził to się za chiny do wiochy nie przyzwyczai. A poza tym chodzi tylko o to żeby z naszego miasta zabrać co się tylko da i je zmarginalizować a ty lew to chyba jesteś z urzędu wojewódzkiego w łolsztynie
10 lat z Olsztynem taki wyrok !!! Elblążanie, kiedy amnestia?
chyba trzeba wyjść w końcu na ulice,bo te nasze władze dadzą się zmarginalizować olsztynowi do końca.
Do lew - jest dla ciebie miejsce w braniewskim ZOO!
do penis- muszę Cię rozczarować- nie jestem z UW w Olsztynie, ale te panie tam właśnie pracują-tu jest Delegatura UW w Olsztynie. Tematem przynależności tego miasta do tego czy innego województwa należało się zająć wtedy, kiedy była ku temu stosowna pora.Poza tym jest to zupełnie inny temat. Teraz to jest działanie pod publikę , a robienie z tych pań pokrzywdzonych jest po prostu żałosne.
Do colo DOBRE
A zlikwidować ten pieprzony Olsztyn, albo przemianować na delegaturę Elbląga. Bo to takie miasto jakby nie miasto.