Dziś nadszedł dzień, na który czekali wszyscy wielbiciele pączków. Mniej wytrawni wielbiciele również nie będą mieli nic przeciwko temu. Skąd się wziął Tłusty Czwartek, i dlaczego jest tłusty?
Zatem, od początku. Tłusty czwartek to czwartek tuż przed Wielkim Postem i przypada na ostatni tydzień karnawału. Według tradycji obchodzonej w Polsce i przez katolickich Niemców je się wtedy dowoli, a największą popularnością cieszą się pączki i faworki (inaczej chrusty, chruściki).
Dawniej, w ten dzień, także objadano się tradycyjnie pączkami, ale wtedy ich nadzienie stanowiła słonina, boczek lub mięso. Na stołach królowała też wódka. Dziś preferuje się ich słodką wersję, z marmoladą, budyniem, czekoladą. Chociaż nadzienia bywają różne, tak jak i posypki i polewy.
Tłusty czwartek to dla jednych ucieczka od diety i możliwość jedzenia bez wyrzutów sumienia. Dla innych nie zjedzenia ani jednego pączka mogłoby być katastrofą. Kiedyś panował nawet przesąd, że nie dotrzymanie zwyczaju grozi pechem, który dopadnie prędzej, czy później.
Poziomy wtajemniczenia są, co najmniej, trzy:
Aleksandra Pietrzyk (35 l.): Oczywiście, że jem tyle ile zmieszczę!
Ewelina Wójtowicz (24 l.): Nie trzymam diety w tłusty czwartek, ale też nie przesadzam z nimi. Zjadam 2, góra 3, więc nie żyję na nich cały dzień. Pączki zwykle kupuję, ale może w tym roku będzie inaczej.
Rafał Janicki (19 l.): Nie lubię słodyczy i ich nie jem. Ewentualnie jeden przy tłustym czwartku, żeby nie zrobić babci przykrości.
Przypominamy również, że w tym roku redakcja info.elblag.pl wraz z cukiernią T.Deker Patissier & Chocolatier, organizują Zawody w jedzeniu pączków! Uczestnicy zawodów za zadanie będą mieli zjedzenie pięciu pączków, w jak najkrótszym czasie (nie przekraczającym pięciu minut). Na zwycięzcę czekać będzie słodka niespodzianka.
Zawody w jedzeniu pączków odbędą się 7 lutego, o godz. 15.00, w cukierni T.Deker Patissier & Chocolatier przy ul. Rzeźnickiej (Stare Miasto).
A już teraz życzymy wszystkim czytelnikom naszego serwisu wybornych pączków, jeszcze lepszych chruścików i ani grama więcej na wadze! Smacznego!
Opr.
Nap
Dziwne jedni sprzedawali pączki po 50 gr i mieli chętnych a zachłanni po 1.50 i po 2 zł.WSTYD.