Projekt budżetu miejskiego na 2010 rok opiewa owszem na historyczną kwotę ponad 500 mln złotych, to jest on nierealny – mówił dzisiaj Jerzy Wilk na konferencji prasowej PiS. Zeszłoroczny budżet też nazywano historycznym. Zakładano, że dochód wyniesie 480 mln, a wykonano tylko 450 mln, zatem zabrakło pieniędzy na pewne zobowiązania. I wtedy także ostrzegaliśmy przed taką sytuacją.
Budżet historyczny ale nierealny
Wiceprzewodniczący Rady Miasta zgodził się, że projekt budżetu na 2010 rok jest historyczny, największy, opiewa bowiem na kwotę ponad 500 mln zł dochodów, to jest on nierealny. Jak wskazał Prezydent budżet ma za zadanie głównie udźwignąć finansowanie projektów unijnych o czym pisaliśmy w artykule: Miasto będzie zaciskało pasa i pozyskiwało euro - zobacz film.
- W zeszłym roku także był historyczny budżet, a jednak zabrakło pieniędzy, wykonano jedynie 450 mln. W tym roku 545 mln no to cóż takiego w Elblągu się stanie, że do kasy wpłynie ponad 100 mln więcej pieniędzy. Wiemy, że 70 mln to są kredyty, ale ten pozostały wzrost niczym nie jest uzasadniony. Wiemy, że bezrobocie w naszym mieście wzrosło, i docierają do nas sygnały, że pracownicy dalej będą zwalniani. Sam Pan prezydent wskazuje, że nie będzie zatrudniał nowych pracowników ponieważ chce ograniczyć bieżące wydatki, więc mamy duże wątpliwości czy ten budżet zostanie zrealizowany – wskazał Jerzy Wilk.
Trzeba myśleć o bezpieczeństwie finansowym miasta
-Jeżeli chodzi o wydatki, to fajnie jest nazywać, że 200 mln będzie na inwestycje i to wszystko się uda. Nie ma przygotowanej takiej listy awaryjnej, która wskazywałaby z których inwestycji należałoby zrezygnować po półroczu jak coś nie wyjdzie, kiedy zorientujemy się, że PIT-y , CIT-y nie wchodzą, nieruchomości się nie sprzedają. Do tej pory odbyło się 7 przetargów i tylko jedna działka na Modrzewinie się sprzedała i nie zapowiada się aby, sprzedaż się ruszyła – podkreślał Jerzy Wilk. I to nie jest żaden zarzut, nam chodzi o pewne bezpieczeństwo finansowe miasta. Nie można przecież podpisywać kontraktów na realizację wielu inwestycji, a potem nie mieć za co zapłacić, bo nawet przesuwanie ich w czasie jest tylko odłożeniem płatności na później – dodał Jerzy Wilk.
Niektóre inwestycje można odłożyć na później
- Pewne inwestycje nie są pilne, np. Kładki zwodzone, czy one teraz będą zwodzone czy później. Tutaj parostatek czy fregata nie wpłyną. To nie jest najważniejsza inwestycja w mieście, a jej wykonanie to koszt około 40 mln. To nie jest inwestycja, która postawi na nogi nasze miasto. Tak samo przełożenie linii tramwajowej z ul. Królewieckiej na 12 Lutego. Oczywiście będzie ta linia dalej od budynków, ale to jest ogromny koszt – wskazał Jerzy Wilk. Ratusza się buduje, ale nie wiadomo kto będzie tam urzędował. Początkowo miał być tam pałać ślubów, blisko katedry fajny pomysł, ale jak się okazuje pałacu ślubów tam nie będzie, bo nie może być. Jest to urząd a Unia Europejska nie daje na to pieniędzy. I teraz zastanawiają się czy ma być tam siedziba Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, ale budować siedzibę za 16 mln złotych dla funkcjonowania Orkiestry to można było szkołę muzyczną przejąć i wyremontować za dużo mniejsze pieniądze. Ma być tam także siedziba środowisk twórczych, ale one muszą się najpierw zawiązać bo ich w Elblągu nie ma – dodał Jerzy Wilk.
Światłowód ważna inwestycja, ale powinna być realizowana 10 lat temu
- Kolejna kosztowna inwestycja (około 40 mln) to budowa sieci szerokopasmowej. Ważny wydatek, ale powinien być realizowany 10 lat temu. W tej chwili jest tyle firm komercyjnych, które się tym zajmują. Ktoś i tak będzie musiał tym zarządzać i koszty będą. Oczywiście to bardzo ważne, każdy chciałby za darmo korzystać – wskazał Jerzy Wilk.
Temu kto kupił działkę na Modrzewinie trzeba medal dać
Jest grupa osób, która jest dobrze sytuowana i ona chce się budować i wynieść z blokowisk. I może gdyby zaoferowano 200 niedużych działek, oczywiście w atrakcyjnej cenie to powstało by osiedle domków jednorodzinnych. Ale jak się wystawiło 6 działek do sprzedaży i jedną sprzedano to ja uważam, że temu kto kupił tam działkę trzeba mu medal, odznaczenie dać. Bo kto będzie chciał sam mieszkać na takiej ogromnej Modrzewinie, tam teraz tylko zające kicają. Po chleb i jakiekolwiek zakupy trzeba jeździć nad Jar – podkreślił Jerzy Wilk.
Obecnie jest realizowany autorski program Prezydenta
- Pan Prezydent nie słucha ludzi, którzy też chcą dla miasta coś dobrego zrobić, coś zmienić. Kiedy Pan Prezydent przejmował stanowisko po Panu Dziewałtowskim to współpraca był, a obecnie rola Rady Miasta jest znacznie mniejsza, dlatego jest realizowany autorski program prezydenta, ale trzeba brać pod uwagę głosy opozycji. My będziemy głosować przeciwko takiemu budżetowi - podsumował Jerzy Wilk.
wilk na prezydenta, tanie działki budowlane zatrzymaja eksodus ludzi z miasta, rozruszaja branże budowlaną, ktoś na tych budowach bedzie pracował....ciekawe co na to ludzie z miasta "trzymający ziemie", pewnie galoty pełne? nie da się takim mieście jak Elblag bez końca trzymac cen poprzez blokowanie rozwoju miasta,
I kto tu mówi prawdę ?
Panie Wilk pan jest ślepy czy nie widzi? ten budżet to budżet budowlano-remontowyi jest, zakłada budowanie czegokolwiek aby tylko sie budowało, potrzebne czy niepotrzebne bez znaczenia, firmy podczepione pod UM musza mieć robotę, a nikt im lepiej niz miasto nie zaplaci, dlatego dochodzi do takich absurdów jak te kwiatki, czyli klasyczny konsumpcjonizm sprzedawany pod hasłem rozwoju miasta, te inwestycje to ozdobniki, nie maja prawie żadnej wartości rozwojowej, czemu ma słuzyc przebudowa Grota-Roweckiego, jakie ma znaczenie czy tramwaj pojedzie tu czy 100 metrów dalej, dla mieszkańców nie ma znaczenia, dla firmy, która tory przekłada ma znaczenie zasadnicze, rozwój byłby gdyby miasto uzboiło z 20 hektarów ziemi i postanowiło sprzedawać pod budownictwo jednorodzinne, zebrało informacje o kosztach funkcjonowania firm w trójmiescie i zarzuciłoby je informacjami,że w Elblagu taką działalnosc mozna prowadzić 30% taniej, iitdto jest rozwój
Wilk ma rację!Wszystkie inwestycje są niepotrzebne!Też uważam,żeby nic nie robić i spokojnie dokończyż żywota w tym skansenie.
ja proponuje na godzinke wylaczyc prad w calym Elblagu kasa bedzie bedzie
Henio tego nie wytrzymie:) Elblag potrzebuje preawccowego prezydenta..ale czy na pewno Wilk? Niech zaprezentuje swój talk show czyli program wyborczy...
zacznijmy od tego,że w Elblagu nie istnieje demokracja lokalna, a RM to zwykła fikcja, taka samo jak pseudodemokratyczne wybory za PRL, mieszkancy miasta nie mają swojej reprezentacji, w tym cały problem, wykorzystały to różne grupy, które bez jakiejkolwiek kontroli robią w tym mieście co chcą, potrafią zablkowac główna ulice w mieście aby sobie zrobić lewoskret pod inwestycję, dla n ich to te światła mają sens, ale dla tysięcy mieszkańców to koszmar, ten mechanizm funkcjonuje wszedzie, nie to dobre co dla mieszkańców dobre, ale to co dla grup interesów dobre, wstyd to przyznac, ale władza albo nie ma żadnego pomysłu na miasto i dlaatego tak łatwo przystaje na durne pomysly, albo sodówa uerzyal jej do glowy,
WIECZNY RADNY,CZEMU NIE MĄDRY WCZEŚNIEJ-TERAZ APETYT NA PREZYDENTA.....WIDAĆ PO INWESTYCJACH WSKAZANYCH JAKO NIEPOTRZEBNE ŻE TO NIE GOSPODARZ..WILK JESTEŚ DO BANI,SZKODA TEGO MIASTA ABYŚ JE ZNISZCZYŁ I ZROBIŁ GŁĘBOKA PROWINCJĄ.WILKU BYWAJ I SIĘ ZMYWAJ...
POPIERAM MALUTKIEGO!!!!!!
Pan Wilkm mówi o inwestycja ze same nietrafione a ja zapytam Pana Wilka a jakie według Pana inwestycje powinny byc zealizowane w pierwszej kolejność??? MOże wypowiedzieć sie na forum prose baedzo. Tylko z jednym zasrzeżeniem bez wyborczego kłamania i mydlenia oczu. Co konkretnie według Pano powinno byc zeralizowane w przyszłym roku aby podnieść atrakcyjność maista i ściągnąć inwestorów do nas????????????? Czekamy A druga rzecz Modrzewina i osiedle domków jednorodzinnych - czy zna Pan ceny działek w Dabrowie lub Krasnym lesie?? od 80 do 120 zł za 1m2 za kawałek pola bez kanalizacji, bez drogi,bez sklepu i bez szkoły. Proszej jechać wieczorem do Krasnego lasu i zobaczyć jak on wyglada. Ciemno jak w nie powiem co . Szkoły brak. Kanalizacji brak. I ludzie sie buduja i tak i tak. Tu nie chodzi o cene działek. Tylko o ludzką mentalność. Przyjdzie czas też na Modrzewine ze ludzie zobaczą zę to atrakcyjne rejony. Spokojnie. Ale jak Pan chce sprzedać kilku osobą działki po"atrakcyjnych" cenach to pachnie mi tu przekrętem. Jeśli według Pana są to zamożen osoby to powinno ich stać na kupno działki po oferowanej cenie lub w innym miejscu bardziej atrakcyjny. Bo kto nie mam miedzi ten na d.. siedzi.