Od niedzieli trwały poszukiwania kierowcy, którego poczynania zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego na Rondzie Andersa w Braniewie. Na filmie widać jak osobowym fordem taranuje barierki ochronne, a następnie ucieka z miejsca zdarzenia. Cała historia miała początek w niewielkiej miejscowości w okolicach Młynar na terenie powiatu elbląskiego. Stamtąd właśnie auto zostało skradzione.
Zdarzenie miało miejsce w minioną sobotę. 17-letni mieszkaniec gminy Płoskinia (pow. braniewski) przyjechał do niewielkiej miejscowości Rucianka (gm. Młynary, pow. elbląski). Tam praktycznie przez cały dzień pił z kolegami alkohol. Około godziny 23.oo pożegnał się i miał wrócić do domu pieszo. Zmienił jednak zdanie. Do przebycia miał 9 kilometrów i postanowił ukraść auto. Na pobliskiej posesji stał ford mondeo, a jego właściciel zostawił kluczyki w stacyjce. 17-latek ukradł samochód i dojechał nim do Braniewa. Kilka minut przed północą wjechał na Rondo Andersa przy ulicy Fromborskiej i tam staranował metalowe barierki ochronne dla pieszych. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Po przejechaniu kilku metrów pojazd zatrzymało trzech mężczyzn, którzy bezskutecznie próbowali otworzyć drzwi i zatrzymać kierowcę. Samochód odjechał w stronę ulicy Kościuszki. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Policjanci z Braniewa powiadomili ościenne jednostki, w tym również funkcjonariuszy z Młynar, którzy w niedzielę przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie o kradzieży.
Przez dwa dni funkcjonariusze zdążyli ustalić i zatrzymać sprawcę, a także odzyskać ukrytego w kompleksie leśnym forda. Samochód został znaleziony niedaleko jeziora Pierzchalskiego. Podczas zatrzymania mężczyzna nie był agresywny. Usłyszał zarzut kradzieży i złożył wyjaśnienia. Powiedział, że był pijany i ukradł samochód, gdyż nie chciało mu się wracać do domu pieszo. 17-latek w lutym br. miał urodziny. Ta informacja jest istotna gdyż w świetle prawa będzie odpowiadał jako dorosły. A ciąży na nim zarzut kradzieży samochodu i prawdopodobnie jazdy po alkoholu. Te ostatnią kwestię rozwiążą badania prospekcyjne. Zatrzymanemu grozi kara do 5 lat więzienia.
Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg
O to przykład bezstresowego wychowywania dziecka internetu. Brak dyscypliny i szacunku do rodziców oraz wieczna gonitwa rodziców za dobrami doczesnymi i pozostawienie własnej latorośli żyjącej w wirtualnym świecie właśnie skutkuje takimi zdarzeniami. Ojciec widocznie spodnie nosi na szelkach lub w spodniach chodzi matka?
Ja chciałbym wiedzieć jaką karę poniesie właściciel Forda, na którym ciąży obowiązek zabezpieczenia pojazdu przed osobami nieuprawnionymi ?
@Kat Na Idiotów Tak tak przyklad bezstresowego wychowania dziaecka internetu. ALe ***zielisz farmoazon. Od zawsze tak bylo i tak bedzie. Kazde pokolenie odstawia takie szopki. 15 lat temu nie bylo interentow a to samo robily dzieciaki... Na wioskach co 2 malolat za ***zielal maluchem po 4 piwach do sklepu
Dokładnie, pajac z patologicznej rodziny i tyle.
A co na to jego mama z tatą ???
A może właściciel forda celowo pozostawił kluczyki , żeby się pozbyć starego grata i w ten sposób dostać odszkodowanie .
Czegoś nie rozumiem. Dlaczego kierowca jadący z tyłu (samochód który włączył po kolizji światła awaryjne), nie zadzwonił na policję i nie pojechał w bezpiecznej odległości za gnojem. Byłby podany na tacy w samochodzie jeszcze.