Napadnięty przez 33-letniego Roberta K. mężczyzna trafił do szpitala. Miał pęknięte żebra złamany nos oraz ogólne potłuczenia. Sprawca zabrał swojej ofierze telefon komórkowy. Niedługo po tym policjanci zatrzymali sprawcę i trafił on do aresztu, odzyskali także skradziony napadniętemu telefon nokia. Za dokonanie rozboju Kodeks Karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie rozegrało się przed godziną 19.00 przy ul. Strumykowej w Elblągu. Tam, pobity mężczyzna powiadomił policję o dokonanym na nim rozboju. Gdy kryminalni przyjechali na miejsce powiedział im, że skradziono mu telefon komórkowy. Co więcej, napadnięty znał agresora. Miał być nim 33-letni Robert K. Policjanci niedługo po tym zatrzymali wskazanego 33-latka w jego mieszkaniu. Okazało się wtedy, że ma on przy sobie telefon ofiary. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Napadnięty natomiast trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili u niego złamanie nosa, pękniecie żeber oraz ogólne potłuczenia. Powodem rozboju mogła być kłótnia mężczyzn na tle „finansowych rozliczeń na zakupu alkoholu”. Teraz 33-latek odpowie za swój czyn przed sądem. Za rozbój może mu grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Funkcjonariusze zawnioskowali do prokuratury o objęcie go policyjnym dozorem.
asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu