W odniesieniu do petycji w sprawie elbląskich kamienic ujętych w planie rozbiórek na lata 2025 – 2028, bardzo cieszymy się, że tak wielu mieszkankom i mieszkańcom zależy na zachowaniu dziedzictwa naszego miasta. Zapewniamy jednocześnie, że władzom miasta również, dlatego część budynków – tych o szczególnym znaczeniu historycznym, czy architektonicznym zostanie zachowana.
Umieszczenie ich w planie rozbiórek nie jest bowiem jednoznaczne z chęcią wyburzenia. Wręcz przeciwnie – otwiera drogę do uratowania kamienic i odzyskania dawnej świetności, za sprawą na przykład zbycia nieruchomości prywatnym inwestorom, bądź uzyskania dofinansowania na remont obiektu i wprowadzenia nowej funkcji. Wpisanie do planu rozbiórek budynku, który jest w złym stanie technicznym i jego dalsze użytkowanie może zagrażać bezpieczeństwu, w rzeczywistości jest pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu. To niezbędna przesłanka do rozpoczęcia procesu wykwaterowania lokatorów. Nie oznacza jednak, że budynek zostanie wyburzony. Decyzja o wyburzeniu każdorazowo podejmowana jest po wykwaterowaniu lokatorów i zależy od szczegółowej analizy między innymi opłacalności wykonywania prac remontowych, czy właśnie wartości historycznej danego obiektu.
Nieruchomości położone przy ul. Agrykola 23, Ostrołęckiej 4, Kościuszki 22 i ul. Generała Józefa Bema 52 nie zostaną wyburzone. Wszystkie te budynki znajdują się w Gminnej Ewidencji Zabytków. Z uwagi na ich stan techniczny i konieczność przeprowadzenia kapitalnych prac remontowych, podjęto decyzję o ich wykwaterowaniu. Budynek przy ul. Agrykola 23 z uwagi na usytuowanie na terenie cmentarza zostanie wyłączony z użytkowania, jako obiekt mieszkalny. Co do pozostałych nieruchomości będziemy rozważać możliwość ich zbycia prywatnym inwestorom, bądź uzyskania dofinansowania na kapitalny remont.
Joanna Urbaniak
Kierownik Referatu Zespołu Prasowego
Biuro Prezydenta Miasta
Czy tak czy owak to do zbycia, a mieszkańcy powinni podpisywać petycje na odpowiedniej stronie.Te budynki to historia Elbląga, bez historii niema nic.To miasto powoli przestaje mieć swoja duszę, tylko Lidle i Biedronki.
Bardzo słusznie, a uzasadnienie "nie wyburzania" brmi tak: "tą kamienicę wybudował lud `47, a nawet jego przedstawiciele z `45". I w ten sposób uratujemy perełki. Von Balk pochodził z chutoru Sycza.
Tzw obrońcy powinni na swój koszt remontować te rudery. Tak samo obrońcy drzew powinni wyciąć stojące suche drzewa w parku planty. Widać dokładnie co stoi.