Roman Smoleński z Departamentu Urbanistyki i Architektury wczoraj (26.05.) powiadomił radnych podczas Komisji Spraw Społecznych i Samorządowych o stworzeniu zarządzenia pod roboczą nazwą "Kodeks Reklamowy". - Przepisy prawa budowlanego nie dają podstawy do weryfikacji poziomu estetycznego reklam. Praktyka jest taka, że to inwestor razem z właścicielem obiektu podejmują decyzje i sprawy estetyki pozostają w cieniu - mówił.
Dlaczego powstał Kodeks Reklamowy? - W Departamencie Urbanistyki i Architektury słowo "ładny" wywodzimy od słowa "ład". Elbląg będzie ładnym miastem, gdy elementy budujące przestrzeń publiczną będą uporządkowane. Temu ma służyć Kodeks Reklamowy - wyjaśnił Roman Smoleński.
Kodeks ma być sposobem na uporządkowanie reklam w naszym mieście. - Poszczególne jednostki zarządzające mieniem Miasta w praktyce kierują się własnymi kryteriami. Kodeks Reklamowy ma te kryteria ujednolicić - zaznaczył Roman Smoleński.
Wiele miejsc w Elblągu zostało zasypane reklamami. Przedstawiciel Departamentu Urbanistyki i Architektory omówił szereg problemów, jakie w naszym mieście występują w ramach tego tematu. - Tabliczka z informacją o nazwie ulicy w konfrontacji z reklamami nie działa - zaznaczył. - Na ogrodzeniach dwóch elbląskich szkół znajdują się reklamy. Pytanie jest takie, czy mamy uczyć młodzież, że najważniejsze jest zarobić?
Omówiony został również przypadek Hali Centrum Sportowo-Biznesowego. - Jest przyjęte, że sport w dużym stopniu utrzymuje się z reklam. Zarządzenie idzie mocno w kierunku, żeby tak było - tłumaczył zdawkowo Roman Smoleński.
Co z reklamami, które pojawiają się bezpośrednio przy ulicach? - Są tabliczki, które są od lat stosowane na terenie Elbląga - dodaje Roman Smoleński. - Zasada jest taka, że są one mniejsze od znaków drogowych. Informują o tym, jak można dotrzeć do danego obiektu. Zarządzenie modernizuje ten standard i ujednolica strzałki.
Kodeks miałby obowiązywać na terenach należących do Miasta. - Jest zobowiązaniem dla pracowników Miasta, dla pracowników jednostek miejskich. Nie wchodzi na tereny prywatne i nie powoduje zobowiązań dla osób prywatnych - zapewnia Roman Smoleński.
Jak zatem Kodeks Reklamowy ma działać?
Będzie służył zapewnieniu bezpieczeństwa. Mam tu na myśli zmodernizowany standard reklam w pasie drogowym. Będzie koordynował działania jednostek miejskich. Będzie ograniczał procedury formalne. Chodzi o to, żeby kompozycja reklam była z góry zaplanowana
-wymieniał Roman Smoleński.
Według prawa każda reklama, przed powieszeniem, powinna zostać zgłoszona 30 dni przed zamieszczeniem. - Realnie nie byłoby możliwości sprostania tym przepisom. Ale jeśli na danym obiekcie zatwierdzi się całościową pozycję, dokona się zgłoszenia, to jest jednorazowy proces - zaznacza Roman Smoleński. - Potem zmiana reklam, które będą w tym porządku umieszczane, nie pociąga za sobą żadnych procedur.
Wprowadzenie Kodeksu może nieść za sobą pewne ryzyka. Jakie dostrzega Departament?
Jest problem społeczny, na zasadzie, że urzędnicy wymyślają jakieś zakazy. Departament Urbanistyki przy współpracy z Elbląskim Stowarzyszeniem Wspierania Inicjatyw Pozarządowych, przeprowadził jesienią konsultacje społeczne, w tym ankietę, na temat aktualnego stanu estetyki naszego miasta. Te konsultacje zakończyły się spotkaniem w formie warsztatów, gdzie mieszkańcy mogli zapoznać się z Kodeksem i sformułować swoje postulaty. Na tym etapie parę zmian zostało wprowadzonych
- opowiadał Roman Smoleński.
Kodeks może spotkać się również z niechęcią przedsiębiorców. - Pewne zmiany mogą łączyć się z koniecznością dodatkowego finansowania - zauważa Roman Smoleński. - Roczny okres, z możliwością przedłużenia do trzech lat, pozwoli na rozłożenie ewentualnych nakładów w czasie.
Roman Smoleński opowiedział o formie partnerstwa publiczno-prywatnego. - Może się przyczynić do rozwoju firm. Doświadczenia innych miast wskazują, że słupy ogłoszeniowe i przystanki komunikacji miejskiej mogą być zarządzane przez prywatne firmy, które wykorzystują te nośniki do swoich reklam. To ma bardzo dobry wynik w przypadku estetyki miasta - zaznaczył.
Wśród radnych temat wywołał wiele dyskusji. Ciekawił ich m.in. sposób egzekwowania założeń kodeksu. Okazało się, że nie ma na razie pomysłu na jego skuteczne i szybkie przestrzeganie jego zapisów. Radny Marek Mital zapytał o finansowanie przez Miasto zmian wymaganych przez Kodeks. - Tego wymagałaby przyzwoitość - stwierdził. - Czy Miasto na to stać?
Okazało się, że Miasto nie przewiduje żadnej pomocy finansowej dla przedsiębiorców, od których wymagane byłoby dostosowanie reklam do wymogów Kodeksu.
- Temat uporządkowania reklam jest tak stary jak same reklamy - stwierdził radny Zdzisław Olszewski. - Nie oznacza to, że nie warto dążyć do zrobienia z reklamami porządku.
Do tematu powrócimy.
Pewnie domorośli specjaliści od reklamy, turystyki i estetyki zaraz wzburzą się tym "zamachem" na swobody obywatelskie i wolność gospodarczą, ale ja jestem przekonany, że niezamożne miasto - takie jak Elbląg - nie może sobie pozwolić na bylejakość, syf i bałagan. Jeśli miejscowi przedsiębiorcy nadal będą uważać, że nie stać ich na wspólne dbanie o porządek i estetykę, to pies z kulawą nogą do Elbląga z siódemki nie zjedzie i nadal będziemy się oddalać mentalnie od cywilizowanego świata. Życzę Panu Romanowi powodzenia w przekonywaniu elblążan, że proponowane przez niego działania na dłuższą metę bardziej się opłacają.
Zapewne w tym kodeksie są dobre rozwiązania. Ale jeżeli prawdą jest to, co piszą na innych stronach internetowych, że np. parasole w ogródkach na starówce mają być w kolorze ecru(!), to już nie jest rozsądne. Czy ktoś poprosi PepsiCo, Coca Cola Company, Kompanię Piwowarską , Unilewer (Algida) o zmianę swojego logo ?
Z tego co pamiętam o uporządkowanie reklam od dłuższego czasu domagała się radna Maria Kosecka. Szkoda, że wszyscy o tym zapomnieli. No ale jak to bywa sukces ma wielu ojców :)
Łukasz, nikt się nie wzburzy... najwyżej wyniesie firmę z Elbląga ;)
na starość Roman S. chce wszystko regulować . Prezydencie Wróblewski zwolnij pan tego pajaca bo przez niego będzie referendum i Pan polegnie
urzędnicy chcieliby wszystko porządkować dajcie trochę oddechu weźcie się do uczciwej pracy a nie wymyślania bzdetów. po co tworzyć bzdurne przepisy których nikt nie bedzie przestrzegał. roman daj se siana
A samochody w Elblągu będą mogły mieć rózne kolory - pod warunkiem , że będzie to kolor czarny . Tak jak pierwsze Fordy .