Słowem LARP (ang. Live Action Role-Playing) określa się rodzaj gry fabularnej odgrywanej na żywo. Jest to forma zabawy, podobna do improwizowanej sztuki teatralnej. Aktorzy (gracze), muszą wcielić się w role, jakie zostały im przydzielone przez reżysera, tak zwanego – Larpmastera. Razem tworzą oni świat fantastyki, tyle, że na żywo.
Prowadzący zdradza każdemu z uczestników tylko tyle informacji, ile posiada jego postać w chwili rozpoczęcia rozgrywki. Gracze mają za zadanie dostosować się do zaistniałej sytuacji, nie wychodząc jednocześnie z roli (zachowując się tak, jak zachowywałyby się ich postać). - Gra polega na tym, że przebieramy się, udajemy różne postacie, jesteśmy w wymyślonym świecie. Do tego powstaje tło fabularne, każdy uczestnik odgrywa swoją rolę. Jesteś na przykład elfem to zachowujesz się, i mówisz w sposób charakterystyczny dla elfa - mówi Paweł Gołębiewski, którego fantastyka interesuje od dziecka. Od 17-go roku życia wciela się w różne postacie, grając w LARPy. Odgrywana postać ma własną osobowość i opisuje się ją atrybutami (siła, zręczność, inteligencja itp), umiejętnościami (walka wręcz, handel, retoryka, uniki) itp. Postacie te, zdobywają doświadczenie, stają się coraz potężniejsze.
To, co mówią, traktuje się, jako wypowiedzi prowadzonych przez nich postaci, a to, co robią – jako akcje. Najlepsza zabawa jest wtedy, gdy uczestnicy wczuwają się w klimat gry i zachowują się zgodnie z realiami świata i epoki. Aktorski aspekt gry stanowi podstawę podejmowania decyzji jednak cel jaki mają osiągnąć aktorzy jest ustalony. – Przykładowo, musimy zdobyć jakiś zamek, wcielamy się w rycerzy. Naszym zadaniem, jest tak odegrać własne role, aby doprowadzić do zwycięstwa. Trzeba jednak pamiętać, że przeciwnik też ma wyznaczone zadanie i będzie nam utrudniał grę – mówi Paweł Gołębiewski,
W zależności od warunków, gra może toczyć się w plenerze lub w odpowiednio zaaranżowanych wnętrzach. Gracze są przebrani w kostiumy odpowiednie dla ich postaci. – Stroje wykonujemy samodzielnie, zdarza się, że kupujemy pewne elementy, dodatki, ale zawsze je przerabiamy. Jest to bardzo pracochłonna praca, ale gdy widać efekt, wtedy czuje się satysfakcję – mówi Paweł Gołębiewski. Najpopularniejsze stroje, utrzymane w klimacie średniowiecznym to tuniki i płaszcze. Uczestnicy używają dużej ilości rekwizytów mających symbolizować środki płatnicze, kosztowności i najróżniejsze przedmioty rozmieszczone na terenie gry.
Oprócz tego, że jest to świetna zabawa, uczy też wcielania się w pewne role. - Najśmieszniejsze jest to, że po 15 minutach człowiek jest w stanie tak się wczuć, że naprawdę myśli i zachowuje się jak odgrywana przez niego postać. Kiedyś z moją przyjaciółką, byliśmy w przeciwstawnych drużynach, graliśmy przeciwko sobie i po pewnym czasie (w grze oczywiście) czułem autentyczną nienawiść do niej i robiłem wszystko, aby wygrać – wspomina z uśmiechem Paweł.
Wprawdzie LARP-y odnoszą się do świata fantastyki, a ich uczestnicy są nią zafascynowani, warto w podobny sposób zorganizować sobie czas, odgrywając przedstawienia w dowolnej, wybranej przez nas tematyce.