Ponad połowa elbląskich dwulatków, czyli dzieci w wieku, w którym już nie kwalifikują się do rządowego programu przeciw pneumokokom, zostanie zaszczepiona za pieniędze miasta. O tej akcji słyszymy już od wielu miesięcy. Kiedy pierwsze dzieci zostaną objęte taką opieką?
Program szczepienia przeciw pneumokokom na lata 2017 - 2018 został już opracowany. W ubiegłym tygodniu podpisany przez prezydenta i wysłany do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. To najważniejsza wiadomość. Jeśli ocena będzie pozytywna, mamy nadzieję, że uzyskamy ją do końca sierpnia, to będziemy mogli wnioskować o dodatkowe dofinansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia
- mówiła podczas komisji spraw społecznych i samorządowych Anna Barańska, kierownik Referatu Zdrowia i Spraw Społecznych.
Przypomnijmy. Szczepienie przeciw pneumokokom, od stycznia tego roku, stało się obowiązkowe i bezpłatne dla wszystkich noworodków. Wcześniej taki nakaz dotyczył jedynie maluchów urodzonych przed 37. tygodniem ciąży lub z niedowagą – poniżej 2,5 kg. Decyzją Ministerstwa Zdrowia od tego roku, szczepionki Synflorix PCV10 lub Prevenar PCV13 są podawane wszystkim niemowlakom. Problem w tym, że starsze dzieci, urodzone przed 1 stycznia, nie załapują się już na darmowe szczepienia. Ich rodzice, jeśli zdecydują się na taką ochronę, muszą zapłacić nawet kilkaset złotych.
W Elblągu o bezpieczeństwo dzieci urodzonych w 2015 roku zadbają władze miasta, które postanowiły "uzupełnić" rządowy program. Informacja ta pojawiła się na początku tego roku, wtedy mówiono, że szczepienie ruszy w połowie roku.
Mamy 80 tysięcy złotych do rozdysponowania w tym roku na ten cel. Będziemy się starali, aby taką kwotę zabezpieczyć również w budżecie na 2018 rok. W tym roku planujemy zaszczepić 320 dzieci z rocznika 2015. Razem z dziećmi już zaszczepionymi, to będzie dawało 50 - 55 procent populacji dzieci z tego rocznika
- wyliczała Anna Barańska.
Kiedy ruszą bezpłatne szczepienia? Na to pytanie jeszcze nie ma odpowiedzi. Zdaniem niektórych radnych nie uda się przed końcem tego roku.
Dobrze, abyśmy to zrealizowali, bo to są piękne hasła, ale nie oszukujmy się, nie zrealizujemy tego programu w tym roku. Co z tymi pieniędzmi
- pytała Maria Kosecka, elbląska radna niezrzeszona.
Przedstawiciele władz miasta przekonywali, że pieniądze, nawet jeśli w tym roku nie uda się zaszczepić wszystkich planowanych dwulatków, nie przepadną.
Nie jestem przekonany, że to się nie uda. Wybór wykonawcy może potrwać, ale sam okres szczepienia nie będzie trwał długo. Umowa na wykonanie tych szczepień musi być podpisana do końca grudnia
- zapewniał Jacek Boruszka, wiceprezydent Elbląga.
- Te pieniądze po prostu przejdą na kolejny rok - dodała Anna Barańska.
Pneumokoki są najczęstszą przyczyną bakteryjnych zakażeń układu oddechowego i zapalenia płuc. Najcięższą postacią zakażenia pneumokokowego jest tzw. inwazyjna choroba pneumokokowa. W pojęciu tym mieści się zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa i zapalenie płuc z bakteriemią. Zakażenie pneumokokami występuje we wszystkich grupach wiekowych, ale szczególnie narażone są małe dzieci, które nie skończyły dwóch lat i osoby dorosłe, 65+.
Szczepionkę przeciwko pneumokokom należy podać jak najwcześniej, przekonują lekarze. Im młodsze dziecko, tym bardziej jest narażone na zachorowanie, z uwagi na niedojrzały układ odpornościowy.
"opieka" - za nasze pieniądze (nie są bezpłatne, bo z naszych podatków) i to OBOWIĄZKOWA - od kiedy to opieka jest dla tych, którzy jej nie chcą??? Co więcej, taka "opieka" bardzo często prowadzi do bardzo niebezpiecznych powikłań i chorób o wiele gorszych (pozostających na całe życie) niż te przez pneumokoki. I najlepsze, że dla tych, którzy chcą uchronić swoje dzieci przed taką"opieką", państwo stosuje drakońskie kary - czysty debilizm i PiS ma wielkiego minusa za zmuszanie dzieci do niebezpiecznych szczepień przy czym nie ponoszą kompletnie żadnej odpowiedzialności za ogromne skutki uboczne.