Na spotkaniu komisji spraw samorządowych i społecznych (26.01.), zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg Bartosz Babraj podsumował rewitalizacje w mieście, na którą przeznaczono 32 mln zł z dofinansowań.
Na początku nastąpiło przyjęcie protokołu z posiedzenia komisji. Następnie Bartosz Babraj, zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg ds. Rozwoju zabrał głos podsumowując rewitalizację w mieście w perspektywie 2007-2013, oraz poruszył temat zmian jakie czekają nas w najnowszej perspektywie.
Na rewitalizację było przeznaczonych 370 milionów złotych, z terenu miasta zostało złożonych 20 wniosków z czego zrealizowano 15. Jeszcze jeden wniosek jest pod znakiem zapytania tj. Pałacyk przy ul. Stoczniowej, tam jest umowa podpisana, ale żadne działania nie są prowadzone
– zaznaczył Bartosz Babraj.
Dwadzieścia złożonych wniosków opiewało na kwotę 114 mln zł, 15 wniosków zrealizowanych na kwotę 53 milionów przy dofinansowaniu w wysokości 32 mln zł. Jak zauważył dyrektor departamentu tak wygląda sprawa, jeżeli chodzi o beneficjentów, wnioski złożone przez miasto (7) i jednostki organizacyjne. Miasto z tego wycofało się z dwóch umów tj. Wyspa Spichrzów oraz Droga na Modrzewinie Południe. Dwa wnioski są na liście rezerwowych.
Teraz jeżeli chodzi o założenia Narodowego Planu Rewitalizacji, plany będą dotyczyły trzech sfer głównych. Rewitalizacja będzie określona jako zadanie własne gminy w ustawie o samorządzie gminnym. Będzie wprowadzona definicja tej rewitalizacji oraz zawartość programu
– dodawał Babraj.
Zmienia się podejście do rewitalizacji, tj. nie będzie już realizowana w takim kształcie jak dotychczas. Do tej pory przez rewitalizację rozumiano infrastrukturę, natomiast nowe programy będą musiały być zintegrowane i będą musiały obejmować dany obszar. Wszystkie założenia, które wyjdą będą musiały być w projektach miękkich i dopiero z tych projektów będzie realizowana infrastruktura na obszarze zdegradowanym.
Trzy takie nowe instrumenty. Pierwszy to jest Gminny Program Rewitalizacji i tutaj mamy najwięcej zmian. Maksymalnie 20 % powierzchni gminy i 30 % mieszkańców, natomiast do tej pory było 24 % terenu miasta i 96 tysięcy osób, co stanowi około 90% mieszkańców. Takie podejście nie będzie mogło być kontynuuowane, ten obszar będzie musiał być naprawdę problemowy bardzo wąski. Równiez nie będzie mogła być realizowana termomdernizacja, jako typowa modernizacja, do tego będzie inny program. Kolejny instrument to Specjalna Strefa Rewitalizacji uchawalany w drodze uchwały Rady Miasta. Tutaj będa mogły być zastosowane specjalne narzędzia dedykowane do określonych obszarów miasta, łącznie z ułatwieniami podatkowymi. I Miejscowy Plan Rewitalizacji, tutaj będzie największa rewolucja poniewaz będzie on mógł zastapić Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego. MPR będzie miał taką samą range, jak MPZP
- dodał Babraj
Widać, czeka nas sporo zmian. Ustawa będzie przewidywała zmiany do 2022 roku. Lokalny program rewitalizacji będzie musiał zostać przekształcony do tego czasu w Gminny Program Rewitalizacji. Będzie musiał zajmować się rewitalizacją najbardziej zdegradowanych terenów miejskich.
Krótka odpowiedź - nie, nie nastąpi. Nowe/stare władze właśnie pokazały jak mgliste mają pojęcie o rewitalizacji, przedkładając plany rozbudowy EPT i Europarku ponad potrzeby dotyczące obszaru śródmieścia i Starówki.
Nadal historia tego miasta zaczyna się od Diaczenki i nadal miastem pożal się Boże "zarządzają" piewcy socjalizmu i równych żołądków, widać to niestety w każdej dzielnicy i osiedlu, rozgardiasz przestrzenny - ciągłe zgniłe kompromisy urbanistyczne i potworki, które się budują w śmiesznych nieprzemyślanych lokalizacjach - taka gmina, taki deal.... To znaczy żaden....................................
Podajcie się do dymisji i przestańcie niszczyć Elbląg.TYLE OBIECANO :Starówka,Wyspa Spichrzów.WSTYD!!!!!!!!!!!
Wystarczy wybudować na Wyspie Spichrzów replikę Osady Truso i zobaczycie ile imprez rycerskich i chętnych na zwiedzanie będzie nawet z Polski.Tylko trzeba mieć chęci i głowe a w niej mózg.