Otrzymaliśmy oświadczenie radnej Marii Koseckiej, w którym oznajmia Ona, że nie należy do żadnej partii i nie jest zainteresowana działalnością partyjną. Poniżej publikujemy treść całej nadesłanej do nas wiadomości.
OŚWIADCZENIE
Jestem radną Rady Miejskiej już piątą kadencję. W ciągu całego okresu pełnienia tej funkcji działałam na rzecz rozwiązywania problemów społecznych, w tym związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem mieszkańców naszego miasta. Moje inicjatywy zyskały uznanie społeczeństwa, o czym świadczą wyniki ostatnich wyborów samorządowych.
Nie należę do żadnej partii i nie jestem zainteresowana działalnością partyjną. Niestety takie zjawisko zaczęło dominować w Klubie, którego dotąd byłam członkiem, dlatego rezygnuję z członkostwa w Klubie Radnych PO i zamierzam odtąd pracować na rzecz dobra wspólnego, jako radna niezależna.
Wyznaję w swoim postępowaniu zasadę czynienia z władzy instrumentu umożliwiającego wpływanie na poprawę bytu mieszkańców. Władza taka musi być sprawowana z pokorą i w interesie ludzi, a nie dla samej władzy i podziału „łupów”. Z takim podejściem się nie godzę i wręcz czuję obrzydzenie. Piastowane funkcje i stanowiska muszą być tylko i wyłącznie środkiem do realizacji programów i celów zakładających poprawę bytu obywateli. Jesteśmy przecież ich mandatariuszami i nie możemy wykorzystywać powierzonej nam misji do zaspokajania własnych aspiracji i potrzeb materialnych. Nie może również być tak, że w systemie demokratycznym liderzy partyjni zawłaszczają dla siebie całą decyzyjność, pomijając zdanie pozostałych. Mamy wówczas do czynienia nie z grupą, czy też klubem, ale autokratycznym partyjniactwem, na który nie mogę przystać.
Silne poparcie otrzymane od społeczeństwa jest wystarczającym mandatem do należytego wypełniania obowiązków radnej i jestem przekonana, że pomimo braku przynależności klubowej znajdzie należyte uznanie i wsparcie samorządowych władz miasta.
Kandydując z listy Platformy oczekiwałam innego stylu rządzenia w partii, zwłaszcza szerokiej i swobodnej debaty, gdzie każdy głos się liczy, bo przede wszystkim liczy się dobro mieszkańców Elbląga. A przede wszystkim oczekiwałam mechanizmów, które by zdecydowanie hamowały wyniesione z socjalizmu skłonności roszczeniowe a promowały ciężko pracujących, aktywnych i zaradnych.
Zapewne pojawią się zarzuty, że otrzymałam mandat dzięki logo PO, jednak uważam za zasadne zauważyć, że na osiągnięty wynik zapracowałam przede wszystkim własną pracą, nie tylko w okresie kampanii wyborczej, ale pracą dla dobra mieszkańców na co dzień. Wspaniały wynik, który osiągnęliśmy w okręgu nr 2 (przypomnę tylko, że pokonaliśmy naszego głównego konkurenta PiS) możliwy był do osiągnięcia dzięki ogromnej pracy zespołowej. Jako lider tego zespołu czuję się w obowiązki zapewnić wszystkich, że nasze zamierzenia są nadal aktualne i stawiam swoją osobę do dyspozycji w ich realizacji.
Deklaruję współpracę ze wszystkimi radnymi w sprawach ważnych dla elblążan oraz zapraszam do współdziałania również osoby spoza rady.
Maria Kosecka
Radna niezależna
Pani Radna. W Pani okręgu na ul. Fromborskiej budowana jest Biedronka. Przy okazji budowy okazało się, że na terenie warsztatu samochodowego Knedlera jest nielegalne złomowisko, tony blach z rozebranych samochodów i setki starych opon. Do tego totalny bród i bałagan. Proszę się tym zająć i na tym portalu proszę o informację od Pani w tej sprawie.
Brawo frajerzy, którzy wystawili ją na 1!
To jest ostatniaKADENCJA w Radzie miasta .Jest Pani za długo i bardzo przemęczona pracą, Tyle lat to koń , by nie wytrzymał . a Panie ciągnie ten wóz . Współczuję .
Obok Pani Mari - typowy przykład karierowiczki .Nic dla ludzi więcej dla siebie
No i dobrze Pani Mario - popieram decyzję. Mam nadzieje, że uda się Pani realizować swoje zamiary.
Bardzo dobra i słuszna decyzja. Widać było wyraźnie, że w swoim dążeniu do czynienia dobra była Pani w PO osamotniona. Po co ci ludzie kandydują jeżeli nie mają misji naprawiania otoczenia. Czy tylko chodzi o kasę i stołki. Wstyd. Głosowałem na PO jako mniejsze zło, a teraz..... zobaczymy. Na pewno moje poparcie i szacunek dla Pani Koseckiej uległo wzmocnieniu.
sam jesteś frajer, skoro nie zgadzasz się z Kosecką, że radny ma pracować dla dobra wspólnego, nie zaś w interesie tej czy innej partii. Ograniczoność twojej percepcji rzeczywistości jest porażająca. szkoda, że nie jesteś odosobniony w tej kwestii.
" baba z wozu koniom lżej "
BRAWO ZA ODWAŻNĄ DECYZJĘ.!!! SPOŁECZEŃSTWU MOŻNA SŁUŻYĆ I NIE NALEŻEĆ DO PARTII.
No to PO Koseckiej!;) Maryska zrobiłaś największą głupotę w swoim życiu. Czy ty kobieto nie widzisz, że ludzie głosują na partie nie na ludzi? Zobacz Szweda który wydał na kampanię kilkaset tysięcy zł, zobacz na EKO które miało najsensowniejszy program dla Elbląga i co im z tego jak wyborcy w większości wolą siedzieć w domach?! Na wybory chodzą w 90% elektoraty partyjne, a reszta ma na to wywalone!!! Żegnaj Maryśka!;)