Trwa budowa kanalizacji deszczowej na Zatorzu. Roboty wkraczają w kolejny etap. Od jutra zamknięta dla ruchu zostanie ulica Fredry. Do września odwodnienie zyskają niemal wszystkie ulice w tej dzielnicy. - Po zakończeniu tego zadania, 80% dzielnicy będzie skanalizowane. Oznacza to, że problemy z nadmierną ilością wody po opadach powinny zniknąć – mówi Tomasz Chmielewski, majster robót z firmy Skanska, która jest głównym wykonawcą inwestycji.
Inwestycja zakłada budowę w pasie jezdni poszczególnych ulic, kanalizacji deszczowej. Dzięki temu woda opadowa będzie odprowadzona z jezdni do studzienek kanalizacyjnych, które będą wpadały do nowo budowanej kanalizacji deszczowej, a następnie do rowów melioracyjnych w okolicach drogi S-7. Zanieczyszczona w jezdni deszczówka, będzie dodatkowo oczyszczana w osadnikach i separatorach, przed jej wypuszczeniem na zewnątrz w odpływ otwarty.
Odwodnienie obszaru Zatorza podzielono na dwie zlewnie, ze zrzutem powstałych wód opadowych do istniejących rowów melioracyjnych poprzez projektowane wyloty. Pierwsza zlewnia obejmuje budowę kanałów sieci kanalizacji deszczowej w ulicach: Fredry, Kilińskiego, części ulicy Lotniczej i Narciarskiej (kanał „a”), Idzikowskiego (kanał „b”), Łódzkiej oraz części ulicy Olsztyńskiej, Kieleckiej, Malborskiej (kanał „c”). Druga zlewnia obejmuje budowę kanałów sieci kanalizacji deszczowej w ulicy Olkuskiej, Łomżyńskiej oraz części ulicy Malborskiej, Skrzydlatej, Olsztyńskiej i Kieleckiej (kanał „d”).
Budowa kanalizacji deszczowej na Zatorzu rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku. Pod koniec stycznia prace na miesiąc zostały wstrzymane, ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne (silne mrozy). W trzecim tygodniu lutego roboty ponownie ruszyły.
- Na chwilę obecną wykonaliśmy 30% kanalizacji deszczowej. Odwodnienie posiada już część ulicy Skrzydlatej (od wiaduktu nad drogą S-7 do garaży), część ul. Malborskiej (od skrzyżowania ze Skrzydlatą) oraz ulice: Łomżyńska, Olkuska, Narciarska i Idzikowskiego – wylicza Tomasz Chmielewski, majster robót z firmy Skanska. - Kończymy prace na ul. Kilińskiego. Jutro rano zamknięta dla ruchu zostanie ul. Fredry, w której zaczniemy roboty. W najbliższych dniach natomiast budowę kanalizacji rozpoczniemy na ul. Kieleckiej.
W związku z zamknięciem ulicy Fredry, autobusy autobusy linii nr 19 do/z pętli Łódzka będą kursowały objazdem przez ulicę Malborską (po trasie linii nr 6). Ruch na tej ulicy zostanie wstrzymany przez okres ok. 2 miesięcy.
Inwestycja na Zatorzu ma także dodatkowe atuty. Oprócz odwodniania dzielnicy, wszystkie ulice, na których prowadzone były prace, zyskają nową nawierzchnię.
- Jak tylko pozwolą nam warunki atmosferyczne i ustąpią nocne przymrozki, przystąpimy do prac porządkowych na ulicach, w których wybudowaliśmy kanalizację – zapowiada Tomasz Chmielewski. - Prace nawierzchniowe polegać będą na ustawieniu nowych krawężników, tudzież przestawieniu starych, kamiennych, wykonaniu podbudowy i ułożeniu dwóch warstw masy bitumicznej na całej szerokości ulic.
Budowa kanalizacji deszczowej na Zatorzu, to część dużego projektu pod nazwą „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław – Etap I – Miasto Elbląg”. Magistrat na realizację zadania „Przebudowa systemu przeciwpowodziowego prawego brzegu rzeki Elbląg – Polder Nowe Pole – Zatorze”, pozyskał dofinansowanie z Unii Europejskiej. Wykonawcą robót jest firma Skanska S.A. Zgodnie z umową zakończenie prac ma nastąpić do końca września 2012 r.
Wartość robót to blisko 8,8 mln zł.
Mogliby najpierw skończyć Kilińskiego, gdzie wjazd od Malborskiej jest niemożliwy. Dotychczas był objazd właśnie przez Fredry, teraz będzie trzeba jechać aż przez Skrzydlatą. Lipna organizacja!
a nie taniej by było zaorać?
Szkoda tylko, że fotografie są z jesieni zeszłego roku 2011 i akurat w tym miejscu prace stoją od październka! Ta firma strasznie się guzdrze i nie za bardzo wieje od niej profesjonalizmem! Warto zauważyć, że już jest poślizg 6 miesięczny! Warto więc zadbać o interesy miasta, żeby nie było jak z tymi budowanymi kładkami przez rzekę Elbląg!
Wysadzić slamsy!
ANTYKOMUCH ty się trawy najarałeś, czy coś pod sufitem nie tak? Jaki 6miesięczny poślizg ma ta firma, jak 6miesięcy temu ruszyli z budową. Zamiast sie cieszyć, że będzie w pewnym stopniu odnowione ZATORZE. Czekać spokojnie aż skończą robotę, i nie robić im pod górę, zacisnąć zęby jak są utrudnienia. Wy tylko donosicie, dzwonicie, wszystko lipne, wszystko złe itp. Mieszkam na ZATORZU i mnie też to dotyczy, też mam brudny samochód czy buty, nie przesadzajcie. Wstyd mi za Was.
Do: ŁEEEE- widocznie błaźnie jesteś tak tępy, ze nie wiesz kiedy powinni zacząć ?! Więc tobie frajerze mówię opóźnienie jest co najmniej 6 -cio miesięczne!!! Pytaj się mądrzejszych od siebie bo bez gaci wyjdziesz z domu. Ja nie używam używek przeciwieństwie do ciebie -handlarzu!
moze za dziesiec lat skoncza nieudaczniki