Walczące o zwycięstwo w konkursie Siedem Cudów Świata Natury Wielkie Jeziora Mazurskie to ściek. Tak przynajmniej wypowiadają się na ten temat ekolodzy z WWF. Rewelacje na ten temat przyniósł portal internetowy dziennik.pl. Organizacja WWF ostrzega, że jeśli władze szybko nie zareagują, to woda w jeziorach za moment zamieni się w szambo. Wszystko przez tysiące żeglarzy, którzy wylewają zawartości toalet wprost za burtę.
Od dobrych kilku miesięcy trwa wielka kampania promocyjna mazurskich jezior. Wszystko to po to, aby te pobliskie akweny wodne zwyciężyły w ogólnoświatowym konkursie na nowe Siedem Cudów Świata. W akcję bardzo zaangażowany jest marszałek naszego województwa Jacek Protas.
Tymczasem Wielkie Jeziora Mazurskie atakują ekolodzy. Według organizacji WWF już teraz jeziora mazurskie są brudne, a sytuacja ma się jeszcze pogarszać. Jak wyliczyła WWF przez ponad cztery miesiące w roku po Mazurach pływa 14-18 tysięcy jachtów. Zdecydowana większość żeglarzy wylewa nieczystości bezpośrednio do wody. "To tak, jakby stutysięczne miasto funkcjonowało bez żadnej oczyszczalni. Nasze jeziora zamieniają się w szamba" - alarmuje organizacje ekologiczna WWF.
Jak czytamy na portalu dziennik.pl: „na większości nowoczesnych jachtów na Mazurach są zamontowane kuchnie, na niemal wszystkich działają mniej lub bardzie prymitywne toalety. Mimo tego na całym szlaku Wielkich Jezior trudno znaleźć punkt odbioru ścieków. Dlatego większość żeglarzy po prostu wylewa nieczystości za burtę lub montuje odprowadzenia od toalet bezpośrednio do wody”.
-Mniejsze jachty mają ubikacje chemiczne, których zawartość także jest wylewana do jeziora. Ubikacje posiadają specjalne wkłady zawierające agresywne chemicznie substancje, powodujące niemal natychmiastowe upłynnienie i odwonienie odchodów. Zawartość ubikacji chemicznej wylana za burtę powoduje skażenie wielu metrów sześciennych wody – alarmują ekolodzy z WWF.
Organizacja apeluje o stworzenie dla całego obszaru Jezior Mazurskich programu skutecznego systemu obioru ścieków z jachtów. - Na przykład w Anglii nieczystości można oddawać w każdym porcie i to za darmo - mówi Piotr Nieznański, Kierownik Działu Ochrony Przyrody WWF Polska. Jeśli szybko nie rozwiążemy tego problemu, wkrótce nasze wakacje na Mazurach mogą przywodzić na myśl wypoczynek nad krainą wielkich ścieków. Dodatkowo, w wyniku zanieczyszczenia wód możemy bezpowrotnie utracić unikatowe bogactwo przyrodnicze Mazur, w tym najcenniejsze gatunki ryb naszych jezior jak sieja i sielawa, wymagające czystej wody o dużej przejrzystości" - dodaje.
Pisałem kilka dni temu że to pierwszy syf a nie siódmy cud świata