Ma około półtora metra długości i waży koło dwóch kilogramów. Jej zasięg strzału to 50 metrów. Elbląski Magistrat zakupił tzw. broń Palmera. Pneumatyczna, gładkolufowa strzelba niemieckiej produkcji, kosztowała ponad 11 tys. zł. Broń posłuży do usypiania dzikich zwierząt, które zagrażają bezpieczeństwu ludzi.
Strzelba Palmera to specjalistyczna broń długa, wykorzystywana przez służby weterynaryjne. Za jej naboje służą strzałki zawierające środek odurzający, który może czasowo uśpić niebezpieczne i dzikie zwierzę. Urząd Miejski tego typu karabin posiada już od wielu lat. Dotychczas używana przez Referat Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego strzelba, liczy już około 10 lat. Jest już mocno wyeksploatowana i powinna przejść generalny remont, którego koszt oszacowano na około 9 tys. zł. W elbląskim ratuszu uznano, że za niewiele większą kwotę warto zakupić zupełnie nową, lepszą broń.
Zakupiona przez Miasto w drugiej połowie grudnia broń Palmera, jest urządzeniem pneumatycznym (na sprężone CO2), które służy do zdalnego podawania środków farmakologicznych dla zwierząt - szczególnie dla tych, które są agresywne lub unikają bezpośredniego kontaktu z ludźmi. Nowa broń została zakupiona w celu zastąpienia starej, wyeksploatowanej i posiadającej gorsze parametry, broni tego typu, którą wcześniej użytkował Referat Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego
- tłumaczy Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Całkowity koszt zakupu nowej broni wyniósł 11 tys. 700 zł brutto. W zestawie oprócz strzelby , znalazło się pełne oprzyrządowanie do niej, strzykawki, lotki, igły, naboje CO2, zestaw awaryjnego sprężania, celownik i torba transportowa.
Obecnie nowy karabin znajduje się na stanie Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. W przypadku zaistnienia potrzeby jest wydawany i użytkowany przez posiadającego stosowne uprawnienia lekarza weterynarii, z którym Miasto ma podpisaną umowę na usługi weterynaryjne.
W jakich przypadkach i jak często broń Palmera wykorzystywana jest w naszym mieście?
Broń Palmera służy nam do usypiania głównie dziko żyjących zwierząt, których nie jest w stanie wyłapać elbląskie schronisko. Chodzi głównie o dziki oraz agresywne psy, rzadziej do zwierzyny łownej np. saren, czy jeleni. W zeszłym roku broń wykorzystywana była m.in. do dwóch akcji związanych z bezpańskimi psami na terenie Rubna i Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Skowronek". To właśnie w tym drugim miejscu we wrześniu 2015 r. przy pomocy broni Palmera udało się schwytać dwa wilczury. Po uśpieniu psy zostały odwiezione przez Straż Miejską do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, gdzie otoczono je opieką
- mówi Mariusz Grudziński, Kierownik Referatu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego.
Nie zapominajmy o dziku na ul. Sienkiewicza który został uśpiony z tej broni
...tańszych nie było? Proszę powiedzieć a do tej pory jak to wyglądało i ile nas kosztowała taka usługa?
To jakas bzdura.To UM ma kupicc bron ?! To może UM powinien podpisac umowę z lekarzem weterynarii który posiada taką broń. TERAZ przypadek jeśli się coś dzieje np.w nocy a bron znajduje się w referacie czyli na Łączności to lekarz zamiast jechać do zwierzyny która musi być natychmiast uspiona jedzie najpierw po bron do UM ?????? To jakiś smiech na sali.Powiedzcie lepiej panowie nam ciemnemu ludowie kto kupił sobie broń za NASZE pieniądze.
Gdyby tak można było usypiać agresywnych wichrzycieli i niebezpiecznych typów co to miałby ręce pełne roboty?
a Pan prezydent nie może sam szczelać z tej szczelby? krótkie przeszkolenie i będzie mógł wreszcie zrobic cos pożytecznego dla mieszkańców czyli wyłapac po uspieniu bezpańskie psy i koty
prezydent niech strzela, wice , sekretarz i reszta kady kierowniczej niech nagania zwierzynę w nogonce
Urząd Miejski przekształcił się w Związek odstrzału w dzień ,bo w nocy broń jest zamknięta .Pytam jakie uprawnienia należy posiadać żeby można tę giwerę użyć . .
kij a który wet wyda 11 tys żeby być wezwanym 2-3 razy w roku za 100-200 zł . to miasto ma dbać o bezpieczeństwo mieszkańców... ~mieszkaniec należy przejść specjalne kursy używania takiej broni.
jest to aplikator a nie zadna bron. na 50 m to w stodołe nikt z tego nie trafi. Do takich zadan wystarczy wersja z uchwytem pisteletowym , dzialanie takie samo i skutecznosc tez taka sama a kosztuje 1600zł. Ciekawe skad urzednicy wezmą leki do tych strzykawek. Podjecie decyzji jaki lek podać i w jakiej ilość analizujac waga zwierzaka i jego kondycje to spora odpowiedzialnosc